Baltica Summer Cup: Gościnne gospodynie - relacja z meczu Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia

Brązowe medalistki mistrzostw Polski i zdobywczynie Pucharu Polski stanęły na drodze Pogoni Baltica w drugim dniu turnieju. Szczecinianki także tym razem okazały się być niezwykle gościnne.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski
W zmienionym i nieco odmłodzonym składzie zawitały do Grodu Gryfa brązowe medalistki mistrzostw Polski. Zabrakło m.in. Aleksandry Zych, Anety Łabudy czy też zawodniczek, które przed tym sezonem opuściły drużynę Vistalu: Jessici Quintino i Ines Khouildi. Znalazło się za to miejsce dla kilku nowo pozyskanych reprezentantek Polski. Do Szczecina nie przyjechał również pierwszy trener Paweł Tetelewski. Jego funkcję przejęła Loredana Matyka.
Jako pierwsza wynik drugiego sobotniego spotkania otworzyła liderka gdynianek Iwona Niedźwiedź. Szczecinianki dość szybko opanowały pierwsze emocje i po 10 minutach tablica świetlna wskazywała wynik 3:3. Kolejne minuty były równie wyrównane jak sam początek. Obie siódemki dość sporo uwagi poświęcały grze w obronie, kiedy jednak dochodziły do sytuacji rzutowych to przeważnie kończyło się to trafieniem. W Pogoni Baltica w tym fragmencie meczu 3 bramki rzuciła Romana Fornalik, w drużynie przeciwnej "królową polowania" była oczywiście kapitan zespołu, Niedźwiedź. Kroku starała się jej dotrzymywać "skrzydłowa pędziwiatr" Katarzyna Janiszewska.

Po 26. minutach przewaga należała do Vistalu, który wyszedł na prowadzenie 8:11. Nie dało się przy tym nie zauważyć, że pod bramką Weroniki Kordowieckiej szczecinianki nie potrafiły skończyć akcji rzutem. Pojawiły się niewymuszone błędy, co z kolei uruchamiało zabójcze kontry. W pewnym momencie przewaga żółto-niebieskich urosła do 6 oczek. Impas przełamała wczorajsza liderka Aleksandra Zimny (9:13 w 29. min.). Ta sama zawodniczka z rzutu karnego ustaliła wynik pierwszej połowy.

Po zmianie stron Pogoń musiała rzucić się do odrabiania strat. Początkowo nie wychodziło to jednak zbyt dobrze. Sytuacje marnowały również przyjezdne, stąd też wynik długo nie ulegał zmianie. W 38. minucie oba zespoły dwukrotnie pokonały swoje bramkarki, ale i tak trochę lepsze wrażenie sprawiały gdynianki. Zauważył to szkoleniowiec Pogoni Baltica Adrian Struzik. Przerwa na jego żądanie niewiele zmieniła. Sporo problemów sprawiała szczeciniankom gra obronna brązowych medalistek mistrzostw Polski.
Pogoń Baltica musiała uznać wyższość swoich rywalek z Gdyni Pogoń Baltica musiała uznać wyższość swoich rywalek z Gdyni
Na kwadrans przed końcem zawodów wynik brzmiał 14:18. W tym momencie Pogoń musiała postawić wszystko na jedną kartę chcąc grać o miejsce wyższe niż 5-6. Sygnał dała rzutem z dystansu Zimny. Jednak do pełni szczęścia gospodyniom jeszcze wiele brakowało. "Ratować" wynik (16:21 w 50. min.) próbował szkoleniowiec zachodniopomorskiego superligowca. Czas płynął jednak nieubłaganie. Przyjezdne okazywały się być niezwykle skuteczne, co dawało im dużo spokoju w grze. Niecelne rzuty karne ostatecznie odebrały nadzieję miejscowym kibicom.

Tym samym szczecinianki w niedzielę zagrają o miejsca 5-6. Początek meczu o godz. 10.00. Ich rywala poznamy w sobotni wieczór.

SPR Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 19:23 (10:13)

Pogoń Baltica: Szywerska, Marszałek - Huczko, Jurczyk, Sabała 2, Stachowska 3, Królikowska, Noga 1, Głowińska, Zimny 6/1, Koprowska, Zawistowska 1, Duran, Kochaniak, Fornalik 4, Yashchuk 2.
Karne: 1/3
Kary: 2 min.

Vistal: Kordowiecka - Janiszewska 6, Niedźwiedź 9, Galińska 3/1, Dorsz, Kobylińska 3, Gutkowska 1, Stanulewicz 1/1, Kulwińska.
Karne: 2/3
Kary: 2 min.

Kary: Pogoń Baltica - 2 min. (Jurczyk - 2 min.); Vistal - 2 min. (Gutkowska - 2 min.)

Sędziowie:
Kaszubski, Wojdyr (obaj z Gdańska).
Widzów: 700.

Tabela gr. A po 2 dniu turnieju

Lp. Nazwa zespołu M Z R P Bramki Punkty
1 Team Esbjerg 1 1 0 0 36-22 2
2 Vistal Gdynia 1 1 0 0 23-19 2
3 SPR Pogoń Baltica Szczecin 2 0 0 2 41-59 0



Kto wygra turniej Baltica Summer Cup?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×