Paweł Noch: Liczymy na poprawę rezultatu z ubiegłego sezonu

Paweł Noch nie ukrywa, że chciałby by PGE Stal na koniec rundy zasadniczej znalazła się w pierwszej szóstce. Przez najbliższe dwa tygodnie graczy z Mielca czeka zwiększanie obciążeń na treningach.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
III Memoriał Leona Walleranda był pierwszym przedsezonowym turniejem, w którym wzięła udział PGE Stal Mielec. Następnie mielczanie zagrali dwumecz z Tatranem Preszow. - Treningi z piłkami zaczęliśmy od samego początku. Obciążenia będą wzrastały przez najbliższe dwa tygodnie. Czeka nas seria sparingów, Po meczu z Górnikiem Zabrze wejdziemy na kolejny etap - przekazał Paweł Noch.
Mielczanie obecnie przygotowują się przede wszystkim na pierwsze mecze w nowym sezonie. - Mamy trudny początek. Najpierw gramy u siebie z wzmocnionymi Azotami Puławy, które mają nowego trenera. Później czeka nas mecz w Kwidzynie. Na tym się skupiamy, ale co będzie dalej czas pokaże - przyznał szkoleniowiec.

Po awansie do PGNiG Superligi drużyn z Gdańska, Wrocławia i Wągrowca, rozgrywki zapowiadają się pasjonująco. - W ubiegłym roku liga była wyrównana, a teraz będzie jeszcze bardziej. Strata jakichkolwiek punktów może skutkować tym, że nawet awansując do play-off, miejsca 7-8 skazują drużyny na konfrontację z najlepszymi zespołami ligi. Chcielibyśmy tego uniknąć. Liczymy na poprawę rezultatu z ubiegłego sezonu i wskoczenie oczko wyżej - nie ukrywał Paweł Noch.

Z roku na rok poziom najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce idzie w górę. - Liga cały czas się rozwija. Nie ma spotkań, w których punkty dostaje się za darmo. Fajnie, choć jest u nas w lidze coraz więcej obcokrajowców i coraz trudniej młodym chłopakom znaleźć miejsca w klubach pierwszej szóstki. To minus, ale ogólnie liga jest coraz mocniejsza - zauważył trener PGE Stali Mielec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×