Po prezentacji Vistalu Gdynia: Celem wygrana w lidze, Pucharze Polski i Pucharze Zdobywców Pucharów

dominacja Wisły; potem kradzież drużyny koszykarskiej z Sopotu (szok tym większy, że team zdobywający mistrzostwa Polski dla Sopotu rok po transferze do Gdyni przypisał sobie wszystkie te tytuły. Dla mnie jak tytuł zdobywa Sopot to Sopot jest mistrzem, a nie Gdynia choć Asseco jest jej tytularnym sponsorem). Wcześniej jeszcze dochodzi drużyna Rugby z lat 90tych gdzie też Gdynianie ''pożyczyli'' sobie wielu graczy Ogniwa (od dziecka kibicowałem Ogniwu choć mieszkałem obok stadionu Budowlanych Lublin i jestem na ich każdym domowym meczu). Dlatego projekt Vistal Gdynia należy pochwalać bo jest budowany od początku na solidnych fundamentach, a nie ''zapożyczeniach'' czy ''kradzieżach''. Oparcie składu o młode polskie zawodniczki to plus (wcześniej chwaliłem Gdynię jako miasto i klub za wsparcie grup młodzieżowych, a model ten powinien być powielany w innych ośrodkach - teraz u nas w Lublinie coś podobnego się ruszyło w oparciu o byłe i wciąż grające zawodniczki Montexu), ale w tym sezonie nie ma prawa ''wypalić'' po kilku stratach personalnych z poprzedniej rundy. Niemniej powodzenia, zwłaszcza w pucharach

milczy na temat nowego sponsora gdynianek? Firmy Energa.