Kolejny rok poza ósemką - podsumowanie sezonu w wykonaniu MKS Zagłębia Lubin

Choć cele były inne, drużyna MKS Zagłębia Lubin znowu znalazła się poza najlepszą ósemką. Do powrotu Miedziowych do "elity" zabrakło tym razem naprawdę niewiele.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Przed sezonem w Lubinie obeszło się bez większych osłabień. Nie doszło również do spektakularnych wzmocnień. Nieustannie mówi się, że bolączką MKS Zagłębia Lubin są boczne rozegrania. Na tę pozycję zakontraktowano Leszka Michałowa oraz, w trakcie sezonu, Alena Kulenovica. Oprócz tego, w związku z odejściem Adama Malchera, do drużyny dołączyło dwóch bramkarzy. Mowa tu o Marku Kubiszewskim  oraz Bartoszu Dudku, który zanotował bardzo udany sezon w miedziowych barwach. Kolejnego jednak już nie zagra.
Celem lubińskiego klubu było znalezienie się w pierwszej ósemce, ale już bez szkoleniowca Jerzego Szafrańca, który planował zakończyć karierę trenerską. Stanowisko trenera objął tymczasem Dariusz Bobrek, ale ze względu na niezadowalające rezultaty, nie dotrwał na ławce do końca rozgrywek.
W sezonie 2013/2014 stanowisko trenera objął Dariusz Bobrek W sezonie 2013/2014 stanowisko trenera objął Dariusz Bobrek
Runda pierwsza

Można powiedzieć, że lubiński zespół sezon rozpoczął dobrze, bo od zwycięstwa, ale później nie było już tak kolorowo. MKS Zagłębie Lubin pod wodzą Dariusza Bobrka zdobyło w ośmiu kolejkach tylko trzy oczka. Ten mizerny wynik zmusił włodarzy klubu do podjęcia decyzji o zwolnieniu aktualnego sztabu szkoleniowego. Na ławce pojawił się doskonale znany w Lubinie trener Jerzy Szafraniec i w ciągu czterech spotkań zdobył z drużyną aż sześć punktów.

Runda druga

Wynik z pierwszej rundy napawał kibiców lubińskiego klubu optymizmem. MKS Zagłębie Lubin dotknął jednak niesamowity pech. Pod koniec stycznia w meczu sparingowym z SPR Chrobrym Głogów ścięgno Achillesa zerwał Dawid Przysiek. Równało się to z przymusową pauzą do końca sezonu. Brak lidera był bardzo odczuwalny i miał przełożenie na finisz rundy zasadniczej. Team z Dolnego Śląska mógł znaleźć się jeszcze w swojej wymarzonej ósemce, ale minimalnie przegrał z drużyną MMTS Kwidzyn.

Puchar Polski

Trudno się rozpisywać o pucharowych poczynaniach lubińskiego klubu, skoro jego przygoda zakończyła się na pierwszym etapie. Nie można mieć do lubinian pretensji, ponieważ drużyna mierzyła się z potentatem do mistrzostwa. Orlen Wisła Płock wygrała w Lubinie różnicą aż dziewiętnastu trafień. Jedynym plusem tego spotkania było niewątpliwie ogrywanie i debiuty młodszych zawodników.

- Przyznaję, że nie jestem zwolennikiem takiego podejścia, ale kwadrans meczu nie wskazał na to, że podstawowym składem podjęliśmy walkę. Dlatego posunięcia moje były takie, a nie inne. Doskonały materiał dla samych młodszych zawodników, w którym miejscu się znajdują. Świetnie by było, aby każdy po tym meczu wyciągnął wnioski, żeby korygować swoje błędy. Gratuluję płocczanom zwycięstwa - powiedział po spotkaniu trener Szafraniec.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×