ASPR Zawadzkie szuka wzmocnień na walkę o powrót do I ligi

Po roku spędzonym na drugoligowych parkietach, ASPR Zawadzkie szykuje się do walki o powrót do grona pierwszoligowców. Włodarze klubu planują wzmocnić zespół czwórką doświadczonych graczy.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Seniorska piłka ręczna w Zawadzkiem powoli wstaje z kolan po poważnych kłopotach finansowych z połowy 2013 roku. Mimo utrzymania w rozgrywkach I ligi w sezonie 2012/13, ze względu na problemy z zamknięciem budżetu włodarze klubu zmuszeni byli wycofać zespół z rozgrywek. W oczy kibiców ASPR-u zajrzało widmo rozwiązania drużyny, która przez wiele lat z sukcesami występowała na pierwszoligowych parkietach. Ostatecznie udało się jednak zgłosić oparty na wychowankach zespół do rozgrywek II ligi.
Przed startem sezonu 2013/14 w klubie doszło do spory zmian, a na czele powołanego nowego zarządu stanął Jacek Pietrzela. Pierwszy rok budowanego na nowo ASPR-u należy uznać za dobry. Złożona w głównej mierze z juniorów drużyna (stanowili połowę składu), wzmocniona bardziej doświadczonymi Danielem Skowrońskim i Michałem Krygowskim zakończyła zmagania na 7. miejscu.

- De facto było to zgodne z minimum, które zarząd założył sobie przed startem rozgrywek. Można mówić o lekkim niedosycie, bo do piątek miejsca zabrakło nam tylko punktu, ale biorąc pod uwagę fakt, że w sierpniu 2013 roku istniało prawdopodobieństwo, że w ogóle nie będziemy mieli drużyny seniorskiej, to jest to dobry prognostyk - ocenia prezes Pietrzela.

Za przyzwoitymi wynikami sportowymi poszły również sukcesy na innych płaszczyznach. W zmaganiach mistrzostw Polski znakomite wyniki osiągnęły młodzieżowe grupy ASPR-u - juniorzy i młodzicy awansowali do finału rozgrywek, chłopcy i dziewczęta zaś zagrały w półfinale. Klub zyskał również nowych sponsorów.

- To co wydarzyło się przez ten rok, to spory rozwój. Mamy dwóch nowych sponsorów, jest prawdopodobieństwo że od przyszłego sezonu będziemy mieli sponsora tytularnego. W związku z tym planujemy powrócić tam, gdzie uważam, że jest miejsce ASPR-u, czyli do I ligi - dodaje Pietrzela.

By jednak realnie myśleć o powrocie na parkiety I ligi, skład drużyny musi zostać wzmocniony kilkoma bardziej doświadczonymi szczypiornistami. - Chcemy uzupełnić zespół trzema, czterema zawodnikami, którzy mają pierwszoligową przeszłość - mówi Pietrzela. Działacze klubowi poszukują przede wszystkim bramkarza i obrotowego, rozglądają się również za lewym i prawym rozgrywającym. Czy takowe wzmocnienia dadzą upragniony awans?

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×