Sławomir Monikowski: Nie gramy o życie

AZS UW Warszawa już w najbliższy weekend stanie do rywalizacji o utrzymanie na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Rywalem Akademików będzie stołeczna Warszawianka.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Wiosna była dla ekipy z Banacha czasem trudnym. Odmłodzony zespół miał duże problemy ze zdobywaniem ligowych punktów, a sukcesy niejednokrotnie wypadały stołecznej drużynie z rąk w ostatnich minutach meczu. Nierówny sezon zaowocował w ligowej tabeli pozycją dwunastą, w związku z czym o zachowanie ligowego bytu warszawiacy będą musieli rywalizować w meczach barażowych.
- Atmosfera przed starciem z Warszawianką jest bardzo dobra - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener AZS UW, Sławomir Monikowski. - Ze zdrowiem jest trochę gorzej, bo po Akademickich Mistrzostwach Polski mamy w zespole trochę urazów, ale liczę na to, że zdołamy sobie z tym poradzić i w sobotę przystąpimy do sobotniego spotkania najmocniejszym składzie.

Doświadczony szkoleniowiec podkreśla, że choć najbliższy dwumecz rozstrzygnie, w której lidze jesienią zagra ekipa z Banacha, dla sytuacji organizacyjno-finansowej klubu wynik nie będzie miał większego znaczenia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Czy gramy o życie? Bez przesady. Nie jest to dla nas mecz o być albo nie być. Nie jest tak, że jeśli się utrzymamy, będziemy mieć pieniądze granie, a jak spadniemy, to już nie. Po prostu i tak ich nie mamy. Kwestia utrzymania to sprawa prestiżowa, z punktu widzenia egzystencji całego zespołu wynik wiele nie zmieni - uspokaja Monikowski. - Na pewno w walce o zwycięstwo damy z siebie wszystko - dodaje. Sobotnie spotkanie w hali przy Piaseczyńskiej rozpocznie się o godzinie 18:00.

Czy AZS UW Warszawa utrzyma się w pierwszej lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×