Nafciarze dopełnili formalności - relacja z meczu PGE Stal Mielec - Orlen Wisła Płock

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock pokonali na wyjeździe [tag=2671]PGE Stal Mielec[/tag] i zostali pierwszym półfinalistą PGNiG Superligi. Podopieczni [tag=36227]Manolo Cadenas[/tag]a gładko ograli mielczan.

W wyjściowym składzie Nafciarzy zameldował się wracający po kontuzji Muhamed Toromanović, natomiast dostępu do bramki płockiego klubu strzegł Marin Sego. Wynik spotkania rzutem z drugiej linii otworzył Mariusz Jurkiewicz. Podopieczni Manolo Cadenasa szybko wypracowali kilkubramkową przewagę. Po trafieniu z kontrataku Muhameda Toromanovicia tablica wyników pokazywał rezultat 1:5. Szczypiorniści Stali mieli duże problemy ze zdobywaniem bramek, ich rzuty często mijały bramkę Nafciarzy, bądź na wysokości zadania stawał Marin Sego. Gospodarzenie także fatalnie wykonywali rzuty karne. W pierwszej połowie chorwacki bramkarz obronił aż cztery rzuty z linii siedmiu metrów! W mieleckim zespole nie widać było determinacji, w obronie brakowało walki.

Trener Paweł Noch poprosił o czas, chcąc tchnąć nowego ducha w swój zespół. Nie udało się jednak. Nafciarze nie forsowali tempa, swoje akcje starali się rozgrywać dokładnie. Najczęściej jednak bramki zdobywali w niezwykle łatwy sposób po kontratakach. Było to możliwe dzięki dobrej postawie w obronie. Po kwadransie gry wicemistrzowie Polski prowadzili już 10:2. Trener Manolo Cadenas rotował składem niczym Talant Dujszebajew. Na parkiecie zameldowała się szóstka nowych graczy. Szczypiorniści z Płocka, pomimo krótkiego przestoju z drugim kwadransie, zeszli do szatni z okazałą zaliczką ośmiu trafień 17:9.

W drugiej połowie na placu gry pojawił się Marcin Wichary, który szybko swoją obecności na parkiecie zaznaczył udanymi interwencjami, broniąc w sytuacjach sam na sam. Nafciarzy nieco rozluźnili szyki obronne, mielczanie łatwiej dochodzili do dogodnych pozycji rzutowych. Na grę bramka za bramkę zareagował Manolo Cadenas, prosząc o czas dla swojego zespołu. Po okresie chaotycznej gry z obu stron Nafciarze wrócili na właściwe tory i zaprezentowali kilka skutecznych kontrataków. Po trafieniu Vedrana Zrnicia goście powiększyli swoje prowadzenie do dziesięciu bramek 24:14.

Nieco gorzej wyglądała gra w ataku pozycyjny wicemistrza Polski. Szczypiornistom z Płocka przydarzały się proste błędy, faule w ataku. Wysokie prowadzenie nie sprzyjało koncentracji. Mielczanie jednak także się mylili. Bardzo aktywny był Damian Kostrzewa, który z łatwością dochodził do pozycji rzutowych, jednak miał duże problemy ze skutecznością. W końcówce spotkania trener Manolo Cadenas mógł pozwolić sobie na eksperymentalne ustawienie. Na lewym rozegraniu pojawił się Ivan Milas, natomiast na prawej połówce Valentin Ghionea. Nafciarze pokonali Stal i awansowali do półfinału PGNiG Superligi.

PGE Stal Mielec - Orlen Wisła Płock 19:32 (9:17)

Wisła: Sego, Wichary - Ghionea 5, I.Nikcević 5, Nenadić 4/1, Toromanović 4, Zrnić 4/2, Syprzak 3, Wiśniewski 3, Jurkiewicz 2, Kević 1, Kwiatkowski 1, Eklemović, Lijewski, Milas. Karne: 3/3. Kary: 6 min.

Stal: Lipka - Pribanic 5, Sobut 4, Dzono 3/1, Kostrzewa 3, Chodara 2/1, Gliński 1, Szpera 1, Janyst, Obiała, Wilk. Karne: 2/6. Kary: 6 min.

Kary: Stal - 6 min. (Obiała, Sobut, Szpera- 2 min.); Wisła - 6 min. (Milas - 4 min., Syprzak - 2 min.);

Sędziowie: Kierczak-Wrona T. Delegat: Marek Majka. Widzów: 750.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Kto był najlepszym zawodnikiem meczu?
Valentin Ghionea
Ivan Nikcević
Antonio Pribanić
Marin Sego
Marcin Wichary
Inny zawodnik
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (37)
avatar
Madridista
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ta dyskusja nie ma sensu. Każdy klub jak ma kasę, to kupuje kogo chce i skąd chce. Że w Mielcu mamy tak budżet, to możemy pozwolić sobie tylko na Antka i Dżono- jako kota w worku. Co do meczu, Czytaj całość
avatar
jaet
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Ja mam do moich mieleckich sióstr i braci taką małą prośbę: nasi piłkarze ręczni wystarczająco nas wczoraj ośmieszyli i to na oczach całej Polski, więc nie ośmieszajmy się jeszcze dodatkowo nie Czytaj całość
avatar
ZXS Mielec
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pyśś chodź popieram cię w 100% odnośnie cwaniakowania niektórych kibiców to odnośnie zawodników się z tobą nie zgodzę. Każdy jest panem swojego losu. Chcą grać w Wiśle i Vive to niech się biorą Czytaj całość
avatar
Pyśś
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
10
Odpowiedz
Nie lubię połockich kibiców. Może nie wszystkich, ale to co pokazali kiedyś w Kielcach, lub w tamtym roku w Kwidzynie, gdzie zaje*ali flagi, jedną podeptali, pognietli i zostawili gdzieś w hali Czytaj całość
Lolek
24.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
9
Odpowiedz
Orleniarze obrośli w pióra bardzo widzę. To dobrze. Będzie bardziej bolało. Ciekawe czy kolejna 'inwazja' na Kielce odbędzie się w większej liczbie niż 10 osób. Pewnie tak bo teraz wg siebie są Czytaj całość