Smutek w Elblągu. "Miałyśmy szansę wejść do czwórki"

Pierwsza połowa ustawiła wszystko i w drugiej połowie właściwie nie było gry. Prawdą jest, że to nie Wasza wina. To sędzia (szczególnie jeden z nich) grał w swoją grę. Wiele kontrowersyjnych decyzji z pierwszej połowy zdecydowało o dalszej grze i ustawiło mecz na parkiecie, a przede wszystkim w głowach naszych dziewczyn. Wielbuond ma rację i już to potwierdzałem wcześniej. Należało wygrać w Elblągu i byłoby po temacie. W Elblągu Szczecin faktycznie zagrał lepiej i zasłużenie wygrał. Zresztą z kolejności miejsc po rundzie zasadniczej wynika, że w tym sezonie Szczecin był lepszy i wylądował na 4 miejscu. My na 5-tym i niech tak zostanie :) Co do sędziowania... sporo o tym napisano więc sobie daruję - wstyd Panowie sędziowie. Pamiętam jednak mecz ze stycznia ubiegłego roku gdzie pewna drużyna nie zagrała meczu pomimo tego, że przeciwnik z drugiego końca Polski stawił się na boisku. Skorzystała z walkowera - po mało sportowej postawie. Przypomnę 13 stycznia 2013 r. Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 10:0. Warto czasami stanąć z boku i popatrzeć na siebie z innej perspektywy, a dopiero potem silić się na ocenę innych. Jeszcze raz GRATULUJĘ wygranej z Elblągiem! i życzę duuużo szczęścia w następnych meczach ... bo będzie wam potrzebne :)