Utrzymanie na wyciągnięcie ręki - relacja z meczu MKS Poznań - Kar-Do Gdynia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po niezwykle zaciętym spotkaniu szczypiorniści MKS-u Poznań pokonali przed własną publicznością ekipę Kar-Do Gdynia jedną bramką.

Spotkanie zaczęło się od pokazu błędów obu drużyn. Wynik spotkania dopiero w 3. minucie otworzył Łukasz Szlinger. Jednak chwilę później do remisu doprowadził Maciej Tokaj. Od tego momentu zaczęła się powiększać przewaga gości. Podopieczni Marcina Markuszewskiego znakomicie grali w obronie i ataku. Niestety o poznaniakach nie można powiedzieć tego samego dlatego przewaga gdynian w 11. minucie wynosiła już cztery bramki. Niemoc strzelecką MKS-u przełamał Jakub Pochopień, a role w meczu się odwróciły. Teraz to gospodarze dochodzili do głosu i zaczęli odrabiać straty.

Zawodnicy MKS-u są o krok od utrzymania / fot. mks.poznan.pl
Zawodnicy MKS-u są o krok od utrzymania / fot. mks.poznan.pl

Podopieczni Domana Leitgebera łatwo zdobywali bramki, wykorzystywali błędy przeciwnika. W 20. minucie doprowadzili do remisu po bramce Tokaja z rzutu karnego, a dwie minuty później wyszli na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie. Przewaga gospodarzy utrzymała się do końca I połowy. Pierwsze osiem minut drugiej części było zabójcze w wykonaniu MKS-u (17:12 w 38. minucie). Był to sygnał dla przyjezdnych, którzy zaczęli mozolnie odrabiać straty.

Za sprawą bramki Grzegorza Dorsza w 48. minucie, Kar-Do doszło zawodników MKS-u na jedną bramkę. O czas poprosił Doman Leitgeber. Wskazówki pomogły a jego podopieczni szybko wyrobili sobie trzy bramki przewagi (24:21) i nic nie wskazywało, że końcówka spotkania będzie bardzo emocjonująca. Pomimo iż MKS utrzymywał przewagę i prowadził w 58. minucie 26:24 trochę się pogubił. Poznaniacy pozwolili rywalom rzucić 25 bramkę. Na piętnaście sekund przed końcem gospodarze stracili piłkę w ataku a goście nie wykorzystali szansy na doprowadzenie do remisu. Michał Wróbel na 3. sekundy przed końcową syreną przestrzelił rzut.

MKS Poznań - Kar-Do Spójnia Gdynia 26:25 (11:9)

MKS: Zarzycki, Badowski, Kopczyński - Komisarek 6, Tokaj 6/4, Niedzielski 3, Kasperczak M. 3, Kasperczak J. 3, Przedpełski 3, Pochopień 1, Bartłomiejczyk 1, Leder, Szczukocki, Niedzielak. Kary: 6 min. Karne: 4/4.

Kar-Do: Zimakowski, Skowron - Dorsz 9/6, Bronk 5, Pacholarz 3, Wróbel 3, Szlinger 3, Gębala 1, Dzieman 1, Mbanefo, Bielec, Borzymowski, . Kary: 4. min. Karne: 6/6.

Kary: MKS - 6 min. (Bartłomiejczyk - 4 min., Niedzielak - 2 min.); Kar-Do - 4 min.( Mbanefo, Dorsz - po 2 min.).

Sędziowali: Rajkiewicz - Tarczykowski J. Widzów: 150.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)