Sparingowo: Olimpia-Beskid i Ruch zmierzyły się w Nowym Sączu

Superligowe drużyny ponownie podzieliły się zwycięstwami. W pierwszej potyczce lepsze były chorzowianki, a potem zrewanżowały się sądeczanki. Oba zespoły nie zagrały w najmocniejszych składach.

Krzysztof Niedzielan
Krzysztof Niedzielan

19 marca te zespoły zmierzyły się w Chorzowie. Najpierw Olimpia-Beskid zwyciężyła 34:21, a następnie Ruch 33:25. Teraz doszło do rewanżu. Co ciekawe, oba spotkania rozegrano w hali przy ulicy Na Rurach, gdzie swoje mecze rozgrywa Profil Dwójka Nowy Sącz.

Dopołudniowa część rywalizacji miała dość wyrównany przebieg z lekkim wskazaniem na Ruch, który prowadził 4:2, ale potem podopieczne Lucyny Zygmunt czterokrotnie doprowadzały do remisu w pierwszej części. Po zmianie stron najpierw odskoczyły szczypiornistki ze Śląska, ale Olimpia doprowadziła do remisu po 19. Końcówka należała już do przyjezdnych.
Ruch Chorzów w natarciu, fot. Krzysztof Niedzielan Ruch Chorzów w natarciu, fot. Krzysztof Niedzielan
Drugi mecz nieznacznie wygrały gospodynie, choć miały trochę ułatwione zadanie, bo kontuzji doznała Agnieszka Podrygała. Mimo to Ruch nie odstawał i doprowadził do wyniku 12:10, ale cztery kolejne braki sądeczanek odwróciły losy potyczki. W drugiej połowie Olimpia-Beskid tylko raz straciła prowadzenie, ale wygrała minimalnie.

- Fajnie było rozegrać te sparingi, nawet jeśli jest nas jeszcze mniej, niż wcześniej. Takie ogrywanie się jest bardzo potrzebne. Obie drużyny nie odpuszczały i walczyły - powiedziała rozgrywająca Olga Figiel. W zespole z Nowego Sącza zabrakło kadrowiczek Joanny Gadziny, Katariny Dubajovej i Aleksandry Sach. Trener Ruchu nie mógł skorzystać z powołanej do reprezentacji Polski Moniki Migały, ale i tak był zadowolony z faktu rozegrania sparingów.

- Podczas czterotygodniowej przerwy w rozgrywkach dobrze przerwać nieco monotonię treningów. Szkoda, że już na początku drugiej potyczki kontuzji braku doznała Agnieszka Podrygała. Mam nadzieję, że to nic groźnego. Pierwsze prześwietlenie nie wykazało złamania, ale po powrocie do Chorzowa na pewno pójdzie do lekarza, by dokładnie zbadać sprawę. Wynik meczów nie jest najważniejszy - podkreślił Janusz Szymczyk.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Ruch Chorzów 21:25 (11:12) i 30:29 (16:13)

Olimpia-Beskid: Wawrzynkowska, Szczurek, Nosal - Szczecina, Figiel, Olszowa, Maślanka, Płachta, Masna, Rączka, Leśniak.

Ruch: Wąż, Montowska - Kobzar, Podrygała, Lesik, Krzymińska, Rodak, Sadowska, Masłowska, Salomon, Malec.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×