Ruch wygrał z SPR-em i grypą jelitową - relacja z meczu Ruch Chorzów - SPR Olkusz

Sądziłem, że będą one dotyczyły spotkania, a nie jego otoczki. Pozwolę sobie na kilka słów komentarza. Po pierwsze jestem przeciwny stosowaniu uogólnień, a za takowe uważam potraktowanie GRUPKI (ok 20 osób, w większości małolatów) dopingującej Ruchu jako ogółu fanów Niebieskich. Zgadzam się, że incydent którego się dopuścili chwały nam nie przynosi, ale dziwi mnie osobiście fakt spontanicznego odśpiewania hymnu na meczu ligowym (czy to jest odpowiednie miejsce i czas?). Kolejna sprawa w całą "aferę" zaangażowanych jest 10% obecnych na hali (osoby obecne na dwóch przeciwległych sektorach), a co zresztą oni chyba też dopuścili się obrazy pieśni narodowej? - zgodnie z artykułem 14 Ustawy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych z dnia 31 stycznia 1980 r. (tekst jednolity z 2005 r. Dz.U. Nr 235, poz.2000 z zm.). Czytamy w nim, iż: "Podczas wykonywania lub odtwarzania hymnu państwowego obowiązuje zachowanie powagi i spokoju. Osoby obecne podczas publicznego wykonywania lub odtwarzania hymnu stoją w postawie wyrażającej szacunek" I jeszcze słówko o hymnie - Wykonujemy go podczas uroczystości państwowych , szkolnych i świąt narodowych, a także na ROZPOCZĘCIE zawodów sportowych , pogrzebów ważnych osób z życia politycznego państwa. I to chyba tyle jeśli chodzi o ten wątek. Poruszony został temat kadry Polski - pragnę zauważyć, że na mecze narodowe zjeżdżają kibice z całej Polski więc 2 tyś na hali to, żaden wyczyn jeżeli pod uwagę weźmiemy ile ludzi mieszka w miastach ościennych Chorzowa: Katowice-322 285,Gliwice-201 586, Zabrze 193 665, Bytom 191 060,Ruda Śląska 148 361. Myślę, że bez problemu wśród nich znajdą się osoby chętne do oglądania reprezentacji. Zresztą może to kogoś zaskoczy, ale na meczach Ruchu regularnie pojawią się sympatycy innych drużyn ze Śląska i działa to również w drugą stronę. Ps. Wszędzie znajdą się osoby, które nie potrafią się odpowiednio zachować i szukają guza lub zaczepki. Wszędzie też są osoby, które mają swoje sympatie i antypatie (szczególnie tyczy się to kibiców PN) i zależy im głównie na sianiu fermentu i okazji do rozróby. Jednak należy zawsze pamiętać, że osoby te nie koniecznie prezentują stanowisko ogółu. Podobnie było podczas spotkania Ruchu z Olkuszem. Na trybunach (poza przywołanymi wcześniej dwoma grupkami) kibice Olkusza zasiedli na między kibicami Ruchu i jakoś nikt ich nie bluzgał i atakował, a obie strony komentowały wydarzenia na boisku z perspektywy swojej drużyny. I tak być powinno zawsze. Ps 2. Oskar19 Ruch podobnie jak Olkusz, Chorzów piszemy DUŻĄ literą. Co do medyka to mając obok ławki rezerwowych kosz na śmieci nie musiał zostawiać "brudów" tuż za linią końcową po wykonanej robocie. Poza tym człowiek ten tak bardzo się przejął tym co usłyszał, że, aż poszedł na skargę do delegata. Pozdrowienia dla wszystkich zdrowo myślących i do zobaczenia na kolejnym spotkaniu.

cyrku nie było. Przyjechał Olkusz i zamiast pokazać fajny doping to zaprezentowali się jak chamy ze stadionu." - Nie rozumiem tu Pana,pan się czepia nas a wy to co? -Wyzywanie Wisły -Gwizdy przy Hymnie -Pokazywanie "różych" gestów -Prowokacja -"Przyjechali,nie wyjada" -Wyzywanie SPR-u -Wyzywanie i "kozaczenie" do naszego medyka to tez nic? A my co? -Wyzywaliśmy jakiegoś trenera/zawodniczkę/ruch? -1osoba pijana którą uważaliśmy ze nie wejdzie,to coś złego? Jakoś więcej nie Pamiętam,żebyśmy coś robili "złego"

chyba wyjaśnił, że część gwizdała, czy tam wykrzykiwała jakieś hasełka, ale większość się z tym zupełnie nie utożsamiała. JIIIS być może u Ciebie na Wschodzie wszyscy muszą być jednakowi (tak jak to chce pan Kaczyński). U nas na Śląsku nie ma znaczenia, czy ktoś się czuje Polakiem, czy Ślązakiem, czy nawet Niemcem. Żyjemy we względnej zgodzie od lat i nie ma problemów. A Wy nas chcecie na siłę wykpić i wrzucić do jednego wora z biało-czerwoną naszywką.

cały czas sytuację panująca przed halą i dodatkowo odprowadzili kibiców, którzy przyjechali busem bezpiecznie do środka transportu, żeby spokojnie mogli odjechać do domu. Także dla ochroniarzy wielki plus.

śpiewaliśmy, bowiem wczoraj było święto żołnierzy wyklętych. Po trzecie i najważniejsze: w którym niby momencie z naszej strony były wyzwiska? W przyśpiewce "Hej Olkusz gol!" czy może "Tylko zwycięstwo, SPR tylko zwycięstwo!"? A może w przyśpiewce "Tak się bawią ludzie, kiedy Olkusz gra!"? I po czwarte nie wiem gdzie widziałaś połowę osób wypitych, skoro praktycznie ponad połowa osób miała mniej niż 18, baaaa mniej niż 16 lat? Zresztą jeśli chodzi o znieważenie hymnu, to nie mamy na myśli ogólnie ludzi zgromadzonych na hali, bo tak absolutnie nie było. Chodzi nam tylko i wyłącznie o grupkę ludzi, którzy dopingowali Ruch (fakt, faktem że poza kilkoma momentami chłopaki na prawdę dobrze dopingowali) i którzy po tym, jak zaśpiewaliśmy hymn zaczęli skandować (przepraszam za wyrażenie, ale to tylko cytat) - "Ch*j z waszym Polskim, jesteśmy narodem Śląskim!". Ja nie neguję tego, że te osoby nie czują się Polakami, bo mają do tego pełne prawo - w końcu żyjemy w wolnym kraju. Ale na litość boską, czy nie można uszanować tego, że my czujemy się Polakami i chcieliśmy w ten sposób uczcić pamięć żołnierzy wyklętych, tak jak jest to robione w dniu 1 marca w całym naszym kraju? Takie jest nasze stanowisko. A tak poza tym, bo to w sumie nie jest najważniejsze - gratulacje dla zawodniczek Ruchu za zwycięstwo. Wygrałyście zasłużenie po walce. Brawo!