W Pruszkowie praca wre, Jurkiewicz wraca do zdrowia

Trwa zgrupowanie reprezentacji Polski przed finałami mistrzostw Europy. Biało-czerwoni w Pruszkowie ciężko pracują, a problemy zdrowotne omijają ich szerokim łukiem.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Pod okiem Michaela Bieglera w pocie czoła trenuje dwudziestu zawodników. Dopiero po świętach do drużyny dołączą Bartosz Jurecki, Paweł Podsiadło, Bartłomiej Jaszka oraz Damian Krzysztofik, z powodu kontuzji w Kielcach został Michał Jurecki, lekki uraz wyłączył ze zgrupowania Michał Daszka, a w związku z urodzeniem się potomka do Płocka wrócił Adam Wiśniewski.

- Wszystko przebiega zgodnie z planem. Nie dzieje się nic złego, kłody nam pod nogi nie spadają - zapewnia w rozmowie ze SportoweFakty.pl asystent selekcjonera reprezentacji Polski, Jacek Będzikowski.

Badania lekarskie ma już za sobą Mariusz Jurkiewicz, który z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego opuścił kilka ostatnich meczów rundy jesiennej. - Wszystko jest w porządku i od dwudziestego siódmego grudnia powinien już powoli wchodzić w trening z piłkami - potwierdza nasz rozmówca.

Jesteś fanem szczypiorniaka? Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Kliknij i polub nas!

Sztab reprezentacji jest także w stałym kontakcie z Jureckim. - Ma już za sobą ostatnie zastrzyki i po świętach rozpocznie lekkie treningi. Zobaczymy, jak to wszystko będzie przebiegać - mówi Będzikowski. Biało-czerwoni Pruszków opuszczą w niedzielę. Kolejny etap zgrupowania rozpocznie się po świętach w Warszawie.

Wspieraj naszych w Danii! Jedź na mistrzostwa Europy w piłce ręcznej!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×