Sabina Włodek: Najważniejsza będzie obrona
W sobotę MKS Selgros Lublin zmierzy się przed własną publicznością z Buducnost Podgorica w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzyń. Czy lublinianki odniosą pierwsze zwycięstwo w elitarnych rozgrywkach?
Z uwagi na udział w europejskich pucharach lublinianki już w środę rozegrały spotkanie ligowe z SPR-em Olkusz. Dla mistrzyń Polski pojedynek z beniaminkiem był tylko formalnością. - Nas cieszą przede wszystkim kolejne dwa punkty, z takim zamiarem przyjechałyśmy do Olkusza. Mamy dość solidny maraton i dlatego mocno rotujemy składem, wtedy gdy tylko można nie eksploatujemy podstawowych zawodniczek. Gramy co trzy dni, już w sobotę czeka nas u siebie mecz Ligi Mistrzyń - powiedziała Sabina Włodek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
W środowym spotkaniu z SPR-em Olkusz szansę zaprezentowania swoich umiejętności dostały młode, rezerwowe zawodniczki. Bardzo dobrze spisały się szczególnie Honorata Syncerz - 5 bramek - oraz Katarzyna Kozimur - 4 bramki. - Nie mam w zwyczaju wyróżniać pojedynczych zawodniczek, zawsze cieszy mnie zwycięstwo zespołu - powiedziała Sabina Włodek.
W sobotę MKS czeka dużo trudniejszy pojedynek z Czarnogórkami w ramach rozgrywek Ligi Mistrzyń. - Najważniejszą rzeczą w meczach na tym poziomie jest obrona, jeżeli defensywa nam zafunkcjonuje, to jesteśmy w stanie nawiązać w miarę równorzędną walkę z tymi mocarnymi zespołami, które tego doświadczenia w europejskich pucharach mają znacznie więcej niż my. Bardzo ważnym elementem będzie także nasza skuteczność rzutowa, z tym mieliśmy ogromne problemy w Podgoricy. Tam bramkarka broniła na poziomie 50-60 procent. To był nasz podstawowy problem - oceniła opiekun lubelskiej drużyny.
W ostatnim spotkaniu Ligi Mistrzyń swoją szansę otrzymała Kamila Skrzyniarz, która rozegrała świetne zawody. Do tej pory utalentowana zawodniczka nie miała zbyt wielu okazji do gry. Czy młode szczypiornistki, które z dobrej strony zaprezentowały się w środę, otrzymają swoją szansę w meczu Ligi Mistrzyń? - Młode zawodniczki muszą się ogrywać przede wszystkim w polskiej lidze, na grę w europejskich pucharach mają jeszcze trochę czasu. W rozgrywkach Ligi Mistrzyń stawia się na te najbardziej doświadczone, rutynowane zawodniczki, te, które mogą wnieść do gry najwięcej. Zobaczymy jak ten mecz będzie się układał, wtedy w jego trakcie będziemy podejmować decyzje - zakończyła Sabina Włodek.
Observator
Zgłoś komentarz
Grzymisław
Zgłoś komentarz
