Superpuchar Niemiec: THW Kiel nie wygra trzeci raz z rzędu, triumf Flensburga po 13 latach!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze ręczni [tag=7730]SG Flensburg-Handewitt[/tag] po trzynastu latach przerwy sięgnęli po Superpuchar Niemiec! Wikingowie pokonali odwiecznego rywala, [tag=7698]THW Kiel[/tag] 29:26 (15:12).

W tym artykule dowiesz się o:

Obie drużyny rywalizowały ze sobą również w poprzednim sezonie - wówczas górą byli jednak szczypiorniści THW Kiel. We wtorkowym finale rozegranym na ÖVB-Arena w Bremie, SG Flensburg-Handewitt musiał sobie radzić bez narzekających na urazy Lasse Svana Hansena i Larsa Kaufmanna. Rywale Wikingów do walki o Superpuchar przystąpili w najmocniejszym zestawieniu. Derby Północy w pierwszej odsłonie pojedynku miały bardzo wyrównany przebieg. Zarówno Wikingowie jak i Zebry, przez większą jej część nie potrafiły wypracować przewagi większej niż dwie bramki, a w głównych rolach wystąpili bramkarze obu drużyn - Mattias Andersson i Johan Sjostrand - 8:8 (19').

Ostatnie pięć minut było zabójcze w wykonaniu podopiecznych Ljubomira Vranjesa, którzy od stanu 12:12 rzucili trzy bramki, nie tracąc żadnej. Na taki obrót spraw wpływ miała świetna dyspozycja rzutowa Jima Gottfridssona i Bogdana Radivojevicia. Mistrzowie Niemiec mieli spore problemy ze sforsowaniem dobrze funkcjonującej defensywy Wikingów, znacznie poniżej możliwości prezentował się również najlepszy szczypiornista świata 2010 roku, Filip Jicha. Do szatni Flensburg schodził z zaliczką trzech trafień.

Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!

Po zmianie stron ekipa z Campus Halle poszła za ciosem i w 36' dzięki bramce Andersa Eggerta na tablicy wyników było 19:15. THW Kiel mozolnie, acz skutecznie odrabiało straty, na linii 7 metrów bezbłędnie rzuty karne egzekwował bowiem Marko Vujin. Emocje sięgnęły zenitu w 47. minucie - jak się okazało był to newralgiczny moment spotkania. Przy wyniku 23:21 dla Flensburga cztery dwuminutowe wykluczenia w odstępie zaledwie 90 sekund(!) otrzymali kolejno Wael Jallouz, Niclas Ekberg (obaj za celowe zagranie piłki nogą), Filip Jicha, bez pardonu faulując Radivojevicia oraz René Toft Hansen. Wicemistrzowie Niemiec stanęli przed niepowtarzalną szansą na wypracowanie znaczącej zaliczki, bo wśród graczy THW poza bramkarzem na parkiecie przebywali jedynie Christian Zeitz i Dominik Klein, lecz nie wykorzystali tego należycie.

Gdy gra kilończyków w osłabieniu dobiegła końca, ci już w pełnym składzie... nie najlepiej radzili sobie w ataku pozycyjnym, dzięki czemu gracze Flensburga systematycznie zaczęli budować bezpieczną przewagę - 26:22 (52'). Wówczas o czas poprosił Alfred Gislason, dokonując po przerwie zmiany systemu obrony, z wysuniętym na "jedynce" Jallouzem. Iskierkę nadziei wlał w serca kibiców Christian Zeitz, szybko rzucając dwie bramki z rzędu, lecz w decydujących fragmentach koncertowo między słupkami spisywał się Andersson (łącznie aż 22 skuteczne interwencje).

Wikingowie w swoim siódmym występie w finale Superpucharu Niemiec odnieśli dopiero drugie zwycięstwo - czekali na nie aż 13 lat! Historyczny triumf miał miejsce 9 sierpnia 2000 roku w Hannoverze, wówczas okazali się lepsi (20:19) od... THW Kiel.

THW Kiel - SG Flensburg-Handewitt 26:29 (12:15) THW Kiel:

Sjöstrand, Palicka - Vujin 7 (5k), Toft Hansen 4, Zeitz 4, Jallouz 4, Ekberg 3 (2k), Lauge Schmidt 2, Sprenger 1, Jicha 1, Klein, Sigurdsson, Wiencek. SG Flensburg-Handewitt:

Andersson, Rasmussen -  Knudsen 5, Radivojević 5 (1k), Mogensen 4, Eggert 4 (1k), Weinhold 3, Gottfridsson 3, Glandorf 3, Nenadić 2, Heinl, Gustafsson, Karlsson.

Kary: THW Kiel - 10 min. (Toft Hansen - 4 min, Jallouz, Ekberg, Jicha - po 2 min.); Flensburg - 10 min. (Heinl, Weinhold, Knudsen, Mogensen, Gottfridsson - po 2 min.). Sędziowie:

Andreas Pritschow - Marcus Pritschow. Widzów:

7 300. Triumfatorzy Superpucharu Niemiec:

1994: SG Wallau-Massenheim 1995: THW Kiel 1996: SC Magdeburg 1997: TBV Lemgo 1998: THW Kiel  1999: TBV Lemgo  2000: SG Flensburg-Handewitt  2001: SC Magdeburg  2002: TBV Lemgo  2003: TBV Lemgo  2004: HSV Hamburg  2005: THW Kiel  2006: HSV Hamburg  2007: THW Kiel  2008: THW Kiel  2009: HSV Hamburg  2010: HSV Hamburg  2011: THW Kiel  2012: THW Kiel  2013: SG Flensburg-Handewitt 

Źródło artykułu:
Komentarze (27)
PIOTREK TOMEK MOJ MISZCZ
21.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sterbik-Garcia/Stranovsky/Rutenka-Karabatic-Lazarov-Tomas-Noddesbo to jest jakis kosmos.  
fanatyks99 VTK
21.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jaki typujecie w tym roku skład Final four?? Ja obstawiam taki skład,celowo nie wymienię Kielc,żeby nie było napinki tutaj bo większość może żle zareagować:Barcelona,Veszprem,HSV,PSG.  
avatar
into the vortex
21.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Widzę, że szykuje się arcyciekawy sezon w Bundeslidze. HSV po wzmocnieniach wydaje się być równorzędnym przeciwnikiem dla Kiel, do tego Flensburg i nieobliczalne Lisy. Wygląda też na to, że Kie Czytaj całość
avatar
kibiCK
20.08.2013
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Czemu na Bałkanach mają tyle talentów? Radivojević to rocznik 1993. Ten sam rocznik co na przykład Paweł Paczkowski. Tylko gdzie jest jeden a gdzie drugi? W ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów Czytaj całość
avatar
Eder
20.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
HSV jest teraz poziom wyżej od reszty, w cuglach wygra lige mistrzów i mistrzostwo Niemiec, zobaczycie. Jeszcze z Duvnjakiem grają ostatni sezon i mysle ze nikt nie bedzie miał z nimi szans. Na Czytaj całość