Złe otwarcie dało opłakane skutki - relacja z meczu ASPR Zawadzkie - MKS Kalisz

Szczypiorniści z Zawadzkiego w meczu 17. kolejki I ligi gr. B nie dali rady wyżej notowanym gościom z Wielkopolski. Duży wpływ na końcowy wynik miało fatalne pierwsze 10 minut w wykonaniu miejscowych.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Trudno sobie wyobrazić gorsze wejście w mecz niż to, jakie sobotniego wieczora stało się udziałem gospodarzy. Zawody na dobre się jeszcze nie rozpoczęły, a zawadczanie przegrywali już 1:9. Bezlitośnie rzuty karne egzekwował Rafał Niedzielski, a swoje "trzy grosze" dołożyli również Konrad Krupa i Tomasz Klara. ASPR nie miał żadnego pomysłu na grę w ataku. Nie pomogło im nawet wycofanie bramkarza. Mniej więcej w połowie pierwszej odsłony gracze z Kalisza nieco spuścili z tonu w ofensywie, lecz miejscowi nie potrafili mocniej podgonić wyniku, gdyż znakomicie między słupkami MKS-u spisywał się Mikołaj Krekora. Końcówka ponownie należała do gości, w szeregach których kolejne akcje wykańczał Niedzielski, a z prawego rozegrania "kąsał" Damian Nowakowski.

Od pierwszego gwizdka w drugiej części drużyna z Zawadzkiego nieco się przebudziła. Szczególnie uaktywniła się w ich szeregach prawa strona. Funkcję lidera zespołu przejął Łukasz Gradowski, a gole ze skrzydła i z kontry dołożył także Łukasz Włoka. Do tego wszystkiego doszła bardzo nieporadna, niepozbawiona dziecinnie prostych błędów gra w ataku kaliskiego zespołu oraz coraz lepsza postawa w bramce ASPR-u Jakuba Kruka. Gospodarze podgonili stan meczu na 22:23, jednakże po drodze nie wykorzystali jeszcze kilku bardzo dogodnych szans. To się ostatecznie zemściło, a kluczowym momentem dla losów rywalizacji okazał się powrót na boisko Krekory. Przy wyrównanym wyniku golkiper kaliszan obronił parę arcyważnych rzutów, a w ostatnich pięciu minutach rywalizacji jego koledzy przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kolejne karne wykorzystywał Niedzielski, 5 bramek dorzucił duet Mariusz Kuśmierczyk-Łukasz Sieg i koniec końców przyjezdni wygrali w przekonywujący sposób.

ASPR Zawadzkie - MKS Kalisz 26:32 (11:17)

ASPR: Kruk, Studziński – Gradowski 7, Piech 6, Płonka 4, Włoka 3, Juros 3, Kaczka 1, Kulej 1, Ungier 1, Skowroński, Kozłowski.

MKS: Niedzielski 8, Krupa 7, Kuśmierczyk 5, Nowakowski 5, Sieg 4, Klara 2, Stefański 1, Staniek, Adamski, Krygowski, Kobusiński.

Kary: ASPR – 12 min. (Ungier – 4 min., Piech, Kozłowski, Kulej, Włoka – po 2 min.), MKS – 4 min (Kobusiński – 4 min.)

Karne: ASPR – 4/4, MKS – 5/5

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×