LM: HSV uratowało remis, 4 bramki Lijewskiego

HSV Hamburg wydarło w ostatnich minutach remis z rąk Chekhovskich Medvedi w pierwszym meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów. Cztery bramki dla hamburczyków zdobył Marcin Lijewski.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Czwartkowe spotkanie w podmoskiewskim Czechowie miało niezwykle emocjonujący przebieg. Początek pojedynku to typowa gra bramka za bramkę, sporo szybkich oraz kombinacyjnych akcji ze strony obu zespołów. Jako pierwsi wyraźną przewagę wypracowali sobie szczypiorniści Niedźwiedzi, wychodząc w 24. minucie na prowadzenie 13:8, które przed przerwą uległo niewielkiemu zmniejszeniu (17:13).

Podopieczni Władimira Maksimowa utrzymywali wysoką przewagę aż do 42. minuty, gdy po bramce Egora Evdokimova wygrywali 26:20. Wówczas jednak hamburczycy wzięli się do szybkiego odrabiania strat i zdobywając osiem bramek pod rząd (!) objęli prowadzenie 28:26. W końcówce rywalizacji nastąpił jednak kolejny zwrot akcji - po kapitalnych interwencjach Richarda Stochla oraz bramkach Timura Dibirova i Sergeia Gorboka to Rosjanie znaleźli się na czele, wygrywając 29:28. Ostatnie słowo należało jednak do HSV, któremu remis uratował Pascala Hensa.

Przyzwoite zwody w barwach hamburczyków rozegrał Marcin Lijewski. Polak utrzymał niezłą dyspozycję z poniedziałkowego meczu Pucharu Niemiec i w pojedynku w Czechowie zdobył cztery bramki (4/7 - 57%). Ponadto zanotował dwie straty. Co ciekawe jego pierwsze trafienie w meczu było bramką nr 750 dla hamburskiego klubu.

Remis w meczu w Czechowie spowodował, że dzięki zwycięstwu w starciu z Partizanem Belgrad na drugie miejsce w tabeli grupy A awansowali szczypiorniści SG Flensburga-Handewitt. Wikingowie nie mieli najmniejszych problemów z ograniem serbskiego outsidera, osiągając przed przerwą czterobramkową przewagę (17:13). Po zmianie stron podopieczni Ljubomira Vranjesa poszli za ciosem i dobili rywali, wygrywając ostatecznie 31:23.

Niezwykle istotne zwycięstwo w kontekście walki o awans do fazy TOP16 odnieśli natomiast szczypiorniści Kadetten Schaffhausen. Mistrzowie Szwajcarii na własnym parkiecie pokonali, dość nadspodziewanie łatwo, Pick Szeged 36:29. Losy rywalizacji rozstrzygnięte zostały jeszcze przed przerwą, gdy ekipa Leszka Starczana osiągnęła siedmiobramkowe prowadzenie (21:14). Dzięki wygranej, Kadetten awansowało na czwartą lokatę, spychając za swe plecy Pick.

Grupa A:
Chekhovskie Medvedi - HSV Hamburg 29:29 (17:13)
Najwięcej bramek: dla Medvedi - Sergei Gorbok, Timur Dibirov - po 7, Daniel Shishkarev 5; dla HSV - Hans Lindberg 6, Pascal Hens, Domagoj Duvnjak 5, Marcin Lijewski 4.

SG Flensburg-Handewitt - RK Partizan Belgrad 31:23 (17:13) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 7, Lasse Svan Hansen 5, Thomas Mogensen, Holger Glandorf - po 4; dla Partizana - Bogdan Radivojević 5, Nemanja Ilić 4, Uros Mitrović, Aleksandar Radovanović - po 3.

Liga Mistrzów gr. A

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa D: Kadetten Schaffhausen - Pick Szeged 36:29 (21:14) Najwięcej bramek: dla Kadetten - Peter Kukucka, Andrija Pendić - po 8, Aleksandar Stojanović 5; dla Pick - Frantisek Sulc 10, Gabor Ancsin 6.

Liga Mistrzów gr. D

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×