Vive Targi Kielce na drodze do jednej z najlepszych drużyn w Europie?
Bertus Servaas w Kielcach jest niemalże legendą. Holender od dawien dawna wspiera Vive, będąc z nim na dobre i na złe. Efekty jego ciężkiej pracy są widoczne gołym okiem. Niegdyś anonimowy w Europie klub przebojem zdobywa europejskie salony, odgrywając na nich coraz większą role.
Paweł Nowakowski
Po porażce w wielkim finale mistrzostw Polski z Orlen Wisłą Płock prezes Vive - Bertus Servaas zrobił w klubie wielką kadrową czystkę. - Po długich analizach, rozmowach o tym co jest złe i niepotrzebne, doszliśmy do mamy nadzieję odpowiednich wniosków. Albo jesteśmy drużyną, albo nie. My dalej chcemy walczyć o Europę, ale z ludźmi, którzy chcą to robić razem z nami - grzmiał wówczas Holender. W miejsce niechcianych graczy ściągnięto zawodników z nazwiskiem: Sławomira Szmala, Grzegorza Tkaczyka (obaj Rhein-Neckar Löwen), Thorira Olafssona (TuS N-Lübbecke) i Denisa Bunticia (Reale Ademar Leon).
Oprócz działań stricte sportowych wykonano również olbrzymi skok marketingowy. Klub 100, program Gramy razem dla Świętokrzyskiego, finansowa stabilność, stworzenie klubowej telewizji - to najlepsze przykłady na ciągły rozwój kieleckiego klubu. - Organizacyjnie klub poszedł do przodu nawet nie powiem jak. To też o czymś świadczy, że klub i drużyna jest bardzo poważnie postrzegana w tak elitarnych rozgrywkach jak Liga Mistrzów - mówił w rozmowie z telewizją VTK Mariusz Jurkiewicz.
Jakby tego było mało coraz lepsze żniwa zbiera praca z młodzieżą. Wszystkie drużyny młodzieżowe były w finałach MP. Juniorzy młodsi wywalczyli mistrzostwo Polski, z kolei po srebrne medale sięgnęli juniorzy starsi. Ponadto w Kielcach funkcjonuje Mała Liga Piłki Ręcznej, która jest jedną z największych w Polsce i Europie imprez związanych z piłką ręczną dla dzieci i uczniów.