Grzegorz Bonin: Piast mógł strzelić dużo więcej goli
Zespół Górnika Łęczna wyjechał z Gliwic z bagażem trzech bramek. Ciężar ten mógł być jeszcze większy, ale rzut karny obronił Silvio Rodić.
Sebastian Kordek
Sobotnie spotkanie przy Okrzei obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych. Konkretniejsi byli jednak zawodnicy Piasta Gliwice, którzy wbili łęcznianom trzy gole, nie tracąc przy tym żadnego. - W tym meczu było mnóstwo sytuacji z obu stron. Jednak nie tylko one zadecydowały o wyniku spotkania. Byliśmy po prostu drużyną słabszą od rywala, więc Piast wygrał zasłużenie - przyznał po porażce z gliwiczanami Grzegorz Bonin, pomocnik Górnika Łęczna.
W pierwszej połowie Tomasz Musiał podyktował dla Piasta rzut karny po zagraniu Leandro na Marcinie Pietrowskim. - Nie ma po co dyskutować o tym czy był faul, bo skoro sędzia gwizdnął, to przewinienie było. Brawo dla Silvio Rodicia, że to wybronił, chociaż szkoda, że w ogólnym rozrachunku i tak przegraliśmy - spuentował były gracz Górnika Zabrze.