Leszek Ojrzyński: Chciałbym widzieć taki zespół, jak w drugiej połowie z Zagłębiem
Górnik Zabrze wciąż czeka na pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Druga połowa meczu z KGHM Zagłębiem Lubin napawa Trójkolorowych optymizmem. - Chciałbym widzieć takiego Górnika - powiedział Leszek Ojrzyński.
Górnik Zabrze w dotychczas rozegranych sześciu spotkaniach dwa razy zremisowali i zanotowali cztery porażki. W starciu z Cracovią Ślązacy liczą na odniesienie pierwszego zwycięstwa od jedenastu pojedynków. - Myślę, że piłkarzy stać na to, by grać dobrze dłużej niż 30 minut. Pierwszy raz na ławce zasiadłem, kiedy drużyna była po meczu pucharowym, grała wtedy w upale i słabo wyglądała. Z Zagłębiem mieliśmy te 30 minut niezłej gry i teraz zobaczymy po tygodniu przerwy jak to będzie wyglądało. Wtedy będę na pewno o wiele mądrzejszy i będzie można wysnuć jakieś sensowne wnioski - powiedział Ojrzyński.
Przed meczem z Cracovią Górnik Zabrze dokonał dwóch kolejnych transferów. Do drużyny dołączyli Paweł Widanow i Radosław Janukiewicz. Przed tygodniem szansę debiutu w ekipie Trójkolorowych dostali trzej inni zawodnicy. Czy historia się powtórzy i w starciu z Cracovią szansę otrzymają nowi piłkarze w kadrze Górnika? - Każdy ma szansę znaleźć się w osiemnastce. Widanow w czwartek przechodził wnikliwe badania i po treningach będziemy podejmować decyzje i układać jedenastkę. Musimy jeszcze poczekać - stwierdził Ojrzyński.