Prezes Borussii: Juergen Klopp następcą Pepa Guardioli? Sprawdziłby się na 100 procent

tak dobrze. Poza tym, na takim rozwiązaniu traci cała niemiecka piłka, bo to Bayern był głównym dostarczycielem zawodników do kadry. Dawało to dwa duże plusy. Pierwszy to zawodnicy grali w mocnym klubie, z zapewnieniem występów na arenie międzynarodowej, czyli występów przeciwko najlepszym, co się wiąże z rozwojem zawodnika, a do dyspozycji mieli najlepszą bazę treningową. Inne niemieckie kluby nie mogą tego zapewnić, więc poziom zawodników reprezentacyjnych będzie niższy. Drugim ważnym powodem, było to, że połowa reprezentacji grała ze sobą w jednym klubie, przez co byli ze sobą zgrani, a nie jak w innych reprezentacjach, że grają w osobnych klubach, są zgrani z kolegami z klubu, a z tymi z reprezentacji widzą się kilka dni co 2 miesiące. Dziwne, że w Bayernie tak się upierają przy Guardioli, jak dla mnie to szału tam nie zrobił, a zniszczył tożsamość tego klubu