Nieudany początek Górnika Zabrze. "Już nie ma dokąd się cofać"
Górnik Zabrze w Gliwicach zanotował drugą porażkę w tym sezonie. Zabrzanie w ligowej tabeli zajmują przedostatnie miejsce. - Już nie ma dokąd się cofać - przyznał Ołeksandr Szeweluchin.
Górnik Zabrze w sobotę po raz pierwszy w obecnej kampanii zagra na własnym stadionie. Rywalem Trójkolorowych będzie Jagiellonia Białystok. Przed tym meczem w Zabrzu panuje bojowe nastawienie. - Już nie ma dokąd się cofać, mamy u siebie mecz z Jagiellonią, wracamy na swój stadion po remoncie. Obiekt wygląda coraz piękniej i chcemy jak najlepiej zagrać. Myślimy o trzech punktach, ale trzeba szanować przeciwnika. Żaden mecz nie jest łatwy i w każdym spotkaniu trzeba grać do końca - stwierdził Szeweluchin.
Górnik Zabrze wciąż czeka na kolejny triumf w Gliwicach. "W kilku sytuacjach zabrakło szczęścia"