Radosław Wiśniewski: Przygoda Błękitnych dopiero się zaczyna
Półfinaliści poprzedniej edycji Pucharu Polski ponownie pokusili się o niespodziankę. Po pokonaniu Termaliki Bruk-Bet Nieciecza czekają na następne wyzwania.
Pojawiły się głosy, że Błękitni Stargard Szczeciński potraktują Puchar Polski mniej priorytetowo, pamiętając, że rok temu przeszkodził im nieco w walce o awans. Autorzy takich opinii muszą zamilknąć, ponieważ podopieczni Krzysztofa Kapuścińskiego zagrali tak jak do tego przyzwyczaili - z dużym zaangażowaniem o zwycięstwo.
- Przygoda dopiero się zaczyna. Puchar Polski jest dopiero na starcie. Nie zamierzamy rezygnować z tak fajnych rozgrywek. Zdobywamy doświadczenie, wspomnienia, szansę pokazania się silniejszym klubom. Następnie ogranie w pucharze procentuje w lidze. Marzymy o następnych niespodziankach, ale na razie koncentrujemy się na inauguracji sezonu i derbach z Kotwicą Kołobrzeg - zaznaczył Wiśniewski.
Puchar Polski: Błękitni znów zdumiewają! Termalica bez formy i za burtą