Dwa tygodnie przerwy Mateusza Słodowego

Mateusz Słodowy podczas meczu pomiędzy Górnikiem Łęczna i Górnikiem Zabrze nabawił się urazu mięśnia dwugłowego. Obrońca śląskiego klubu na pewno nie zagra w najbliższym spotkaniu w Gliwicach.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Mateusz Słodowy w 79. minucie opuścił boisko z powodu kontuzji. Prawy obrońca zabrzańskiego klubu doznał urazu naciągnięcia mięśnia dwugłowego. We wtorek gracz Górnika odbył pierwsze zajęcia rehabilitacyjne. Pewne jest, że w małych derbach Śląska, w których zabrzanie na wyjeździe zmierzą się z Piastem Gliwice, trener Robert Warzycha nie będzie mógł skorzystać z usług Słodowego.
23-latek był dotychczas pierwszym wyborem szkoleniowca Górnika na pozycji prawego obrońcy. - Wykonałem wślizg i noga mi została. Miałem we wtorek zajęcia z Bartkiem Spałkiem, który będzie prowadził moją rehabilitację. Nie wiem jeszcze jak długo potrwa moja rehabilitacja, ale mam nadzieję, że skończy się na dwóch tygodniach i będę mógł wrócić do gry. Z Piastem na pewno nie zagram. Trochę czuję tę "dwójkę" jak biegnę - przyznał Słodowy.

Po dwóch kolejkach Ekstraklasy Górnik Zabrze zajmuje 14. miejsce, a na swoim koncie nie ma żadnego punktu. Co prawda Ślązacy zremisowali w Krakowie z Wisłą, ale zgodnie z decyzją Komisji Licencyjnej mają odjęty jeden punkt za niespełnienie w terminie wymogów licencyjnych. W piątek Górnik rozegra trzeci z rzędu wyjazdowy mecz, a rywalem zabrzan będzie Piast Gliwice.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×