Martin Pribula zadebiutował w Zagłębiu Sosnowiec. "Zobaczymy jak będzie w I lidze"

Słowacki pomocnik wzmocnił beniaminka I ligi w bieżącym okienku transferowym, za sobą ma debiut w barwach nowego zespołu. Pribula miał kilka akcji, w których mógł pokusić się o zdobycie bramki.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
Dla Martina Pribuli pierwszym oficjalnym meczem w szeregach Zagłębia Sosnowiec było spotkanie rundy wstępnej Pucharu Polski z Ursusem Warszawa. Sosnowiczanie triumfowali 1:0 po trafieniu Jakuba Araka, lecz słowacki pomocnik pokazał się z dobrej strony.
Pribula wykazał się dynamicznymi rajdami, dobrymi dośrodkowaniami, ponadto miał szansę na zdobycie gola, jednak szukał on swoich kolegów z drużyny zamiast strzelać na bramkę. - Wygraliśmy mecz, który był trudny. Mieliśmy dużo sytuacji, myślę że gdybyśmy strzelili na 2:0, byłoby po spotkaniu, a tak jeszcze do końca sytuacja była napięta - powiedział zawodnik.

Słowak przyznał, że może w następnym spotkaniu pokusi się o trafienie. - Też się nad tym zastanawiałem czy szukać partnera, czy zwyczajnie oddać strzał. W następnym meczu wszystko może się zdarzyć, mogę wykorzystać taką sytuację i strzelić bramkę - podkreślił. Najbliższym rywalem Zagłębiaków będzie Wisła Puławy, z którą zmierzą się w sobotę 25 sierpnia w ramach I rundy Pucharu Polski.

Sosnowiczanie są beniaminkiem I ligi, a rozegranie spotkań o stawkę przed startem ligowych zmagań będzie dla nich cennym doświadczeniem. - Możemy trochę pograć, myślę że to nam może pomóc w pierwszej kolejce, w meczu z Wisłą Płock - zaznaczył Pribula.

Jak Słowakowi podoba się w Sosnowcu? - Atmosfera jest bardzo fajna, nie ma się do czego przyczepić. Wszystko jest fajnie, w porządku - powiedział, czekając na debiut w barwach Zagłębia w meczu ligowym. - Też jestem ciekaw jak to będzie w I lidze. No, zobaczymy - podkreślił.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×