Petr Cech w Arsenalu: "Szczęsny straci sportowo, jeśli zostanie"
Arsenal Londyn niedawno poinformował o wykupieniu z Chelsea Londyn Petra Cecha. - Arsenal wziął Cecha po to, żeby grał i Wojtka - no cóż - Arsene Wenger odstawi na ławę - mówi Jan Tomaszewski.
Petr Cech, nowy bramkarz Arsenalu, 11 ostatnich lat spędził w Chelsea Londyn, ale w minionym sezonie stracił status numeru jeden w bramce The Blues na rzecz Thibaut Courtois. Z klubem ze Stamford Bridge, dla którego rozegrał łącznie 485 spotkań, czterokrotnie wygrał Premier League i FA Cup. Ponadto sięgnął z Chelsea po trzy Puchary Ligi, dwie Tarcze Wspólnoty, a także wygrał z nią Ligę Mistrzów i Ligę Europy. W Arsenalu 33-latek zapewne odzyska miejsce w podstawowym składzie, a pierwszą okazję do gry przeciwko byłemu pracodawcy będzie miał już 2 sierpnia w potyczce o Tarczę Wspólnoty.
Jak sprowadzenie przez Arsenal nowego bramkarza wpłynie na sytuację Szczęsnego? - Wojtek jeśli chodzi o pieniądze, to nic nie straci siedząc na ławie, bo taki los niestety chyba będzie musiał podzielić. Na pewno na tym straci natomiast reprezentacja Polski i na pewno on straci sportowo jeśli zostanie. Arsenal wziął Cecha po to, żeby grał i Wojtka - no cóż - Arsene Wenger odstawi na ławę - mówi Jan Tomaszewski. - W tym momencie jeszcze raz mówię - tu nie chodzi o pieniądze, chodzi o wartość sportową Wojtka i o reprezentację Polski - dodaje.
Były bramkarz uważa, że Wojciech Szczęsny powinien opuścić Arsenal. - Jeszcze raz podkreślam, nie wiem jak ja bym postąpił na jego miejscu, bo najlepiej to się mądrzyć. Trzeba mu uświadomić jedną rzecz: jeśli chce mieć te pieniądze to ma i Arsenal będzie musiał płakać i płacić, natomiast jeśli chce powalczyć w drużynie narodowej i chce swoją światową klasę potwierdzić, to cóż, powinien odejść, ale decyzja należy do niego - skomentował.