Trener Hannoveru 96: W Polsce zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci

Hannover 96 niedawno rozpoczął okres przygotowawczy i zawitał do Lublina bez czołowych piłkarzy, ale i tak zwyciężył w Lotto Lubelskie Cup.

Paweł Patyra
Paweł Patyra
Sztab szkoleniowy nie zabrał do Polski zawodników, którzy grali w reprezentacjach. W tej sytuacji mógł sprawdzić przydatność do zespołu nowych piłkarzy oraz rezerwowych. W obu meczach Lotto Lubelskie Cup Hannover 96 zagrał dwiema różnymi jedenastkami. - Rozegraliśmy dwa trudne mecze, ponieważ to dopiero początek okresu przygotowawczego - zauważa Michael Frontzeck.
W sobotni wieczór niemiecki zespół pokonał AS Monaco 1:0, zaś w finale lubelskiego turnieju po rzutach karnych okazał się lepszy od Lechii Gdańsk. - Myślę, że obu zespołom ciężko było grać z powodu pogody, ale i tak zaprezentowały się przyzwoicie. Jestem zadowolony, że moja drużyna wróciła do gry i odrobiła straty. Lechia to był dobry przeciwnik. W drugiej połowie rywale zaczęli grać bardzo aktywnie i utrudniali nam zadanie - ocenia szkoleniowiec.

Trybuny Areny Lublin świeciły pustkami. Nieliczna publiczność owacyjnie powitała Artura Sobiecha, a wszystkich uczestników turnieju nagrodziła brawami. W Lublinie pojawiła się też zorganizowana grupa fanów Hannoveru 96. - Jestem bardzo zadowolony z pobytu w Polsce, gdzie zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci - podkreśla 51-letni trener. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku obronimy tytuł - uśmiecha się Frontzeck.
LOTTO Lubelskie Cup: Hannover 96 zwycięzcą turnieju!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×