Kruoja Pakruojis - spełnione marzenie Jagiellonii
W I rundzie kwalifikacyjnej Ligi Europy rywalem Jagiellonii Białystok będzie Kruoja Pakruojis. Dla zespołu z Podlasia wylosowanie zespołu z Litwy było spełnieniem marzeń.
Łukasz Witczyk
Dla Jagiellonii Białystok będzie to trzeci w historii start w Lidze Europy. W sezonie 2010/2011 Jaga odpadła w III rundzie z Arisem Saloniki, a rok później ekipę z Podlasia pokonał w I rundzie Irtysz Pawłodar. Przed obecną edycją trener Jagiellonii nie ukrywał, że chce uniknąć dalekich wyjazdów. Życzenie to zostało spełnione - Pakruojis i Białystok dzieli niespełna 400 kilometrów.
Jagiellonia nie zamierza jednak lekceważyć nisko notowanego rywala, który zadebiutuje na arenie międzynarodowej. - Dobrze, że mamy blisko. Musimy przejść tę rundę. Nie lekceważymy rywala. Lech już pokazał, co może się stać, gdy odpowiednio nie potraktuje się przeciwnika. Póki co niczego jeszcze nie planowaliśmy i nie analizowaliśmy. Nadal spokojnie się przygotowujemy i robimy swoje - przyznał Michał Probierz. Warto dodać, że będzie to jeden z najkrótszych wyjazdów białostocczan w nowym sezonie.
Michał Probierz: Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie awansowali