Oferta od mistrza Polski nie trafia się często - rozmowa z Marcinem Robakiem, nowym piłkarzem Lecha Poznań
Jeden z najlepszych snajperów polskiej ekstraklasy ostatnich lat przeniósł się ze Szczecina do stolicy Wielkopolski. Jak sam zawodnik ocenia ostatni sezon w Pogoni?
Marcin Robak: Jestem po rehabilitacji. Przez ostatnie trzy tygodnie nie grałem w piłkę i nie chciałem narażać kostki, z którą miałem problem. Zależało mi jednak na tym, żeby pomóc w tej szczytnej akcji (zebrane pieniądze przeznaczono na pomoc podopiecznym Fundacji Gajusz - przyp. red.) i mimo, że nie mogłem zagrać, chciałem wesprzeć swoją obecnością całe to wydarzenie.
Jak w takim razie idzie panu powrót do pełnej sprawności?
- Czas pokaże. Zobaczymy, jak wszystko się teraz ułoży. Do pierwszego meczu mamy trzy tygodnie. Miejmy nadzieję, że ten uraz będzie goił się planowo. Na razie jest całkiem nieźle, ale liczę, że będzie jeszcze lepiej.
Miniony sezon był w wykonaniu Pogoni Szczecin bardzo nierówny. Czy mimo wszystko można uznać go za udany?
- Może nie tyle minęliśmy, co mieliśmy okazję 2-3 tygodnie razem popracować, po czym ja wyjechałem do Turcji. W Szczecinie tego czasu razem spędziliśmy trochę więcej, ale z powodu kontuzji, która mi się przytrafiła, uciekło mi sporo gry. Teraz jestem już w Lechu, więc faktycznie dziwnie to nam znowu wyszło i trener Michniewicz nie miał za dużo okazji, żeby ze mną popracować.
Udało się w ogóle poznać warsztat Michniewicza?
- Przede wszystkim czekałem do końca sezonu przed podjęciem jakiejkolwiek wiążącej decyzji. Wiadomo, że oferta od mistrza Polski nie trafia się często, więc w takiej sytuacji nie ma co się zbytnio zastanawiać. Tak jak jednak wspomniałem, czekałem aż zakończą się ligowe rozgrywki, żeby zadecydować o swojej przyszłości.
Czy otrzymał pan w tym czasie jakieś inne propozycje? Interesowały się pan inne kluby?
- W pierwszej kolejności skupiam się na tym, żeby wrócić do treningów i w sezonie być w jak najwyższej formie. Jestem nowym zawodnikiem w Lechu Poznań. Muszę poznać, jakie panują tam zwyczaje. Wiadomo, że Lech co sezon gra o mistrzostwo, a czas pokaże jak potoczą się w nim moje losy.
W Łodzi rozmawiał Marcin Olczyk.
Rewolucja kadrowa w Legii