Błaszczykowski wygrał swój własny mecz (opinia)

Po czterech golach wbitych Gruzinom nie można nie mówić o hat-tricku Roberta Lewandowskiego i dobrej dyspozycji Arkadiusza Milika. Ale dla mnie największym zwycięzcą tego meczu jest Błaszczykowski.

 Redakcja
Redakcja

Po tym, jak przywitano Kubę na Stadionie Narodowym, wątpliwości nie ma. Ludzie chcą zgody w rodzinie: ma grać "Lewy", ale ma też grać Kuba. To przekaz do obu: żaden piłkarz nie jest ważniejszy niż drużyna.

Wszyscy widzieli te przyjacielskie gesty na boisku, szczególnie po asyście Kuby, gdy Robert strzelił gola głową.

Przyjacielskie gesty są oczywiście ważne (szczególnie że obaj wiedzieli, iż tego się właśnie od nich oczekuje), nie można jednak z tych gestów wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Panowie nie zaczną być na nowo przyjaciółmi, bo zbyt wiele między nimi już zaszło. Ale jako dwaj profesjonaliści i dobrzy piłkarze, potrafią współpracować na boisku. I to z dobrym skutkiem. Mnie to wystarczy.
Trzeba nie znać Kuby, żeby twierdzić, że pogodził się z odebraniem mu kapitańskiej opaski. On się nie pogodził, on to zaakceptował. Inaczej ustawił priorytety. Bardzo chciał grać w reprezentacji, musiał więc schować własne ambicje i rozbudowane ego do kieszeni. Jak wielka to zmiana, wie każdy, kto pamięta, jakim był w reprezentacji suwerenem, gdy z jego zdaniem musieli się liczyć wszyscy. Łącznie z kolejnymi selekcjonerami - taką miał pozycję w kadrze. Wrócił w zupełnie inne miejsce. Wykonał wielką pracę, by to zaakceptować. Warto to doceniać.

Adam Nawałka przyznał, że kwestia opaski kapitańskiej była dla niego najtrudniejszym problemem, jaki napotkał w reprezentacji. Wobec trenera, który zewsząd zbiera całkiem zasłużone pochwały, możemy być szczerzy: w kwestii opaski Nawałka się na początku pogubił. Przekaz do zawodników i kibiców nie był jasny. Trochę kluczył, mylił tropy i zmieniał koncepcje. Właśnie o to żal do selekcjonera miał Kuba. Nie o decyzję zmiany kapitana - bo do tego selekcjoner zawsze ma prawo - a o sposób, w jaki to zakomunikowano i jak to, przy pomocy mediów, rozegrano.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×