Drugie najwyższe zwycięstwo Niemców w erze Joachima Loewa, selekcjoner... piłował paznokcie
Selekcjoner Niemców był znudzony pojedynkiem z Gibraltarem i po przerwie zajął się czymś innym. Jego zespół wyższe zwycięstwo odniósł wcześniej tylko jeden raz.
Konrad Kostorz
Mistrzowie świata pokonali Gibraltar na wyjeździe 7:0, a sam przebieg rywalizacji nie miał wielkiej historii. Reprezentacja Niemiec wygrała przekonująco i w lepszym stylu niż w listopadzie 2014 roku w Norymberdze (choć w I połowie rozczarowywała), kiedy męczyła się z europejskim kopciuszkiem i zwyciężyła tylko 4:0.
Uwadze dziennikarzy nie uszedł także zmarnowany przez Bastiana Schweinsteigera rzut karny przy bezbramkowym remisie. - To nie było dobre wykonanie - ocenił trener, a kapitan przyznał: - Będę zadowolony, gdy Thomas Mueller wróci i znów będzie uderzał z 11 metrów.
Odnotujmy, że Niemcy wyżej pod wodzą Loewa wygrali tylko w 2006 roku tuż po przejęciu przez selekcjonera schedy po Juergenie Klinsmannie - 13:0 z San Marino. Później nie zwyciężali różnicą aż siedmiu goli, a sześć goli przewagi uzyskali trzykrotnie: 6:0 z San Marino i Liechtensteinem oraz 7:1 z Brazylią.