T-Mobile Ekstraklasa: "11" niezastąpionych

Nie było w minionym sezonie piłkarza, który wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty w każdym z 37 spotkań, ale kilku graczom brakło do tego niewiele. Oto "11" niezastąpionych T-ME 2014/2015.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Krzysztof Pilarz (Cracovia) - 3240 minut

Kapitan Cracovii był tym zawodnikiem T-ME, który najdłużej miał szansę na rozegranie całego sezonu od deski do deski. "Pila" zabrakło dopiero w kończącej zmagania 37. kolejce, gdy musiał pauzować z powodu kontuzji.


Uraz przerwał świetną serię Pilarza, który występował w T-ME nieprzerwanie od 18 maja minionego roku i spotkania 34. kolejki ubiegłego sezonu z Zagłębiem Lubin. 35-latek rozegrał od pierwszego do ostatniego gwizdka 40 kolejnych ligowych spotkań (3600 minut) - takiej ciągłości w grze nie miał ostatnio żaden inny zawodnik T-ME.

3240 minut w minionym sezonie rozegrał też Michał Buchalik z Wisły Kraków, ale jego w jednym meczu zabrakło nie z powodu kontuzji albo kartek, a po prostu przez decyzję trenera Kazimierza Moskala. Do bramki zawodnik wrócił, gdy urazu nabawił się zastępujący go Michał Miśkiewicz.

Łukasz Surma zostanie pierwszym zawodnikiem w historii polskiej ekstraklasy, który rozegra w niej 500 spotkań?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)