Długo wyczekiwany powrót Łanuchy. "Czasami nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić"

Stal Stalowa Wola wygrała na własnym boisku z Legionovią Legionowo 2:1. Zaraz po przerwie pojawił się na boisku Damian Łanucha, który wrócił do gry po długiej przerwie.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Dla Stalowców mecz z Legionovią był bardzo istotny, bowiem jakakolwiek strata punktów spowodowałaby, że zielono-czarni straciliby praktycznie szanse na awans na zaplecze ekstraklasy. - Wiedzieliśmy, że jeśli nie wygramy z Legionovią, to szanse na awans zostaną zaprzepaszczone. Walczyliśmy o zwycięstwo. Zdobyliśmy dwie bramki po przerwie, szkoda trochę tej straconej. Po pierwszym trafieniu zaczęliśmy grać zbyt nerwowo i rywale trafili do naszej bramki. Cieszymy się z trzech punktów. Nie ważny był styl, ale właśnie komplet oczek, który był nam bardzo potrzebny - powiedział pomocnik Stali Damian Łanucha.

Łanucha po bardzo długiej przerwie wrócił wreszcie do gry. W derbowym meczu ze Stalą Mielec zagrał zaledwie kilka minut, a w sobotniej potyczce już wszedł do gry na drugą połowę. Widać było jak bardzo go brakowało zielono-czarnym. - Fajnie było wrócić po takiej długiej przerwie. Trenuję dopiero dwa tygodnie i nie mam jeszcze tyle sił, żeby grać dłużej. Cieszę się, że mogłem pojawić się na boisku. Miałem długą przerwę i uciążliwe było to siedzenie w domu, czasami nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. To był udany powrót, bo inkasujemy trzy punkty i nadal możemy walczyć o nasz cel, czyli awans do I ligi - dodał.
Kilka kolejek wcześniej wydawało się, że Stalowcy nie będą w stanie włączyć się do walki o awans. Gracze z hutniczego miasta przerwali jednak serię pięciu meczów bez wygranej i pokazali, że nie wolno ich skreślać. - Przełamaliśmy tą niemoc. Wygraliśmy drugi mecz z rzędu. Te pięć spotkań bez zwycięstwa były uciążliwe dla zespołu jak i dla trenerów, kibiców. W niektórych pojedynkach liczyliśmy na komplet punktów, ale niestety się nie udawało. Fajnie, że tymi potyczkami nie zaprzepaściliśmy szansy na awans i tak naprawdę odzyskaliśmy szansę. Będziemy walczyć i chcemy sprawić niespodziankę, bo tak naprawdę nikt na nas nie stawiał - kontynuuje.

W następnej kolejce Stalówka zagra w Brzesku z Okocimskim. Zielono-czarni liczą na komplet oczek. Każdy inny rezultat może ich pozbawić możliwości awansu. - Zdecydowanie jedziemy tam po trzy punkty. W każdym spotkaniu walczymy o zwycięstwo. Wiadomo, że nie zawsze się będzie triumfować. Raz się wygrywa, raz przegrywa. Mamy trochę czasu na regenerację. Trochę sporo grania było ostatnio. Graliśmy praktycznie jednym składem. Chłopaki chwilami mają to już w nogach. Chcemy tam wygrać i w Stalowej Woli zagrać z Błękitnymi najważniejszy mecz w sezonie - zakończył Damian Łanucha.
Stalówka zrobiła swoje i nadal jest w grze o awans

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Czy Stalówka wywalczy awans do I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×