Ostatnie poważne wyzwanie Lecha Poznań? "Zabraniam zawodnikom takiego myślenia"
Lechia może być dla Lecha wymagającym, a wręcz najtrudniejszym spośród wszystkich pozostałych rywali. Jednak trener Maciej Skorża jak ognia unika wyolbrzymiania któregokolwiek z meczów.
Tempo rozgrywek jest w fazie finałowej bardzo intensywne. Czy poznaniacy je wytrzymają? - Przede wszystkim mamy szeroką kadrę i zawsze możemy dokonać roszad. Nie boję się natomiast w ogóle o dyspozycję fizyczną drużyny. Pod tym względem wyglądamy bardzo dobrze, czego dowód daliśmy w meczu ze Śląskiem. Zresztą na odpoczynek mieliśmy teraz cztery dni, czyli o jeden więcej niż po spotkaniu z Jagiellonią - dodał Skorża.
Lech przystąpi do potyczki z Lechią w niemal najsilniejszym składzie. - Oprócz kontuzjowanego już wcześniej Gergo Lovrencsicsa, problemy miał ostatnio tylko Jan Bednarek, który wrócił z urazem ze zgrupowania kadry U-19 - wyjaśnił szkoleniowiec.
Runda finałowa dla Jasmina Buricia? "Nie czekałem na błędy Macieja Gostomskiego"