Huub Stevens po raz drugi uratował VfB Stuttgart i znów odchodzi. Następca już znany

Druga misja Huuba Stevensa w VfB Stuttgart zakończyła się powodzeniem, ale trener żegna się z posadą. Możliwe, że przejdzie na zasłużoną trenerską emeryturę.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
W marcu 2014 roku VfB Stuttgart znalazł się nad przepaścią i działacze w trybie awaryjnym zatrudnili doświadczonego Huuba Stevensa. Pod wodzą 61-latka Die Schwaben finiszowali na 15. miejscu i zachowali ligowy byt. Holender odszedł ze stanowiska, a od nowego sezonu zespół zaczął prowadzić Armin Veh.
Zmiana szkoleniowca nie wyszła na dobre stuttgartczykom i 25 listopada 2014 roku jego miejsce zajął z misją ratunkową Stevens. VfB przeżywało trudne chwile, długo plasowało się w strefie spadkowej, ale ostatecznie zajęło 14. lokatę po zwycięstwie 2:1 nad SC Paderborn 07 w ostatniej kolejce.

- Huub poinformował zespół, że wypełnił swoją misję i odchodzi - oznajmił dyrektor sportowy Robin Dutt, dziękując Stevensowi za powtórne uratowanie ekstraklasy dla VfB. Nowym szkoleniowcem zostanie Alexander Zorniger, który podpisze trzyletni kontrakt. To 47-letni trener, do lutego 2015 roku opiekun II-ligowego RB Lipsk.

Dodajmy, że Stuttgart tylko raz w historii spadł z Bundesligi - w 1975 roku, by dwa lata później powrócić do elity i występować w niej do tej pory. W 1984, 1992 oraz 2007 roku drużyna z Badenii-Wirtembergii wywalczyła mistrzostwo Niemiec. z kolei Stevens w zawodowym futbolu pracuje niemal bez przerwy od 1993 roku.

SC Freiburg po sześciu latach opuszcza Bundesligę. "Ich spadek wygląda na żart"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×