Piorunująca końcówka Jagi. Tuszyński: Wierzyliśmy do ostatniej chwili!
Po zwycięstwie z Wisłą Kraków w fantastycznych okolicznościach piłkarze Jagi nie kryli zadowolenia. Również kibice gospodarzy nie mogli sobie wymarzyć lepszych obchodów 95-lecia klubu.
Ivan Novikov
Przez całą pierwszą odsłonę spotkania, jak i w ciągu drugiej połowy nie zanosiło się na happy-end dla białostockiej publiczności. Wiślacy byli lepsi pod każdym względem. Bramka autorstwa Macieja Jankowskiego udokumentowała dominację gości przed przerwą. Pomimo dużych chęci piłkarze Jagiellonii nie byli w stanie zmienić obrazu gry po zmianie stron. - Tak jak powiedział trener, cierpieliśmy dziś na boisku. Ostatnie spotkaniu kosztowały nas bardzo dużo. Zarówno pod względem fizycznym, jak i w sferze mentalnej nie wyglądało to dziś dobrze.Wisła pokazała, że jest dobrą drużyną i potrafi rozgrywać piłkę. Niestety dziś całkowicie nas zdominowała - powiedział po spotkaniu napastnik żółto-czerwonych Patryk Tuszyński.