Henning Berg krytykuje zawieszenie Pawła Gila. "Sędziowie będą się bali"
Nie milkną echa meczu 33. kolejki T-ME Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (1:0). W piątek do wydarzeń ze środy i czwartku wrócił trener Wojskowych Henning Berg.
- Każdy ma prawo do własnych opinii. Emocje były ogromne i rozumiem rozczarowanie Jagiellonii po przegranym meczu. Remis przy Łazienkowskiej byłby dla Jagiellonii dobrym wynikiem, a straciła go w ostatniej minucie. Gdyby taka sytuacja miała miejsce we wrześniu albo w 20. czy 60. minucie tego spotkania, nikt by o tym nie mówił. Nikt nie krytykował sędziego po niesłusznym wyrzuceniu z boiska Tomasza Brzyskiego w meczu ze Śląskiem. Zamieszanie bierze się z tego, że sytuacja miała miejsce w samej końcówce - mówi Berg.
Zdaniem trenera Legii sędzia Gil podjął słuszne decyzje zarówno w sprawie podyktowania "11" po ręce Popchadze, jak i wcześniej nie dyktując rzutu karnego dla Jagiellonii za faul na Przemysławie Frankowskim: - Sędzia miał do podjęcia trudne decyzje i moim zdaniem się nie pomylił. W Polsce sędziowie pozwalają na więcej fizycznego kontaktu - to odnośnie niepodyktowanego karnego dla Jagiellonii - i uważam, że sędzia Gil podjął decyzję w zgodzie z tym standardem. To była dobra decyzja. Co do karnego po zagraniu ręką: we wcześniejszej fazie meczu, na środku boiska, Orlando Sa dostał piłką i sędzia gwizdnął rzut wolny. Paweł Gil podyktował także rzut karny przeciwko nam rok temu we Wrocławiu, kiedy piłką dostał Dossa, mimo że miał rękę przy ciele. Sędzia podjął więc dwie dobre decyzje na podstawie tego, jak sędziuje się w Polsce.
Berg o ostrych słowach Probierza: Nie będę ich komentować, byliśmy lepszym zespołem Źródło: Legia.com/x-newsBergowi nie spodobało się to, że Paweł Gil został zawieszony w sędziowskich obowiązkach: - Bardzo źle się stało. Czy sędziowie prowadzący nasze kolejne spotkania podyktują dla nas ewidentny rzut karny, czy nie, bo będą bali się zawieszenia? Bez sędziów nie moglibyśmy grać w piłkę, a ich praca jest bardzo trudna.
Legia - Jagiellonia. Stempniewski: w obu przypadkach karnego nie było