Primera Division: Spokojny wieczór Tytonia, Elche oddaliło się od spadku

Podopieczni Davida Moyesa nie stworzyli poważnego zagrożenia pod bramką Przemysława Tytonia, który zachował kolejne czyste konto.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Na zakończenie 32. kolejki spotkały się ekipy Elche i Realu Sociedad. Tradycyjnie między słupkami ekipy Frana Escriby stanął Przemysław Tytoń, który przez cały mecz mógł spokojnie obserwować poczynania swoich kolegów. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 19. minucie, po tym jak fatalnie piłkę na własnej połowie stracił Markel Bergara, a silnie wprost do siatki uderzył Jonathas.

Dla Brazylijczyka był to już 10. gol w Primera Division, ale pierwszy od 16 lutego. Podopieczni Davida Moyesa nie kwapili się do odrobienia strat i przez cały mecz nie stworzyli sobie ani jednej groźnej okazji. Polak zapisał na swoim koncie 2 interwencje, ale oba strzały były lekkie i na dodatek leciały w sam środek jego bramki. Nieco lepiej prezentowało się Elche, jednak w nudnym starciu kibice więcej goli już nie zobaczyli.

Dzięki zwycięstwu zespół Tytonia ma już 9 punktów przewagi nad strefą spadkową! Tymczasem z marzeniami o grze w Europie mogą pożegnać się fani Basków - do siódmej Malagi ich pupile tracą bowiem 8 oczek.

Dla polskiego golkipera był to 27. mecz w Primera Division i 7. bez straconego gola. Tym samym bramkarz wypożyczony z PSV Eindhoven nie wyciągał piłki z siatki w drugim meczu z rzędu. W następnej kolejce czeka go znacznie cięższe zadanie - Elche jedzie bowiem na stadion Atletico Madryt.

Elche CF - Real Sociedad 1:0 (1:0)
1:0 - Jonathas 19'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×