Primera Division: Zwycięstwo Realu okupione urazami, Ronaldo z golem i asystami

Igor Kubiak 18 Kwietnia 2015, 21:57

• Primera Division: Hit dla FC Barcelony! Skuteczny start i koniec Dumy Katalonii

Kameruńczyk nie miał nic do powiedzenia w 24. minucie. Z rzutu wolnego silnie dośrodkował Cristiano Ronaldo, a zamykający akcję Sergio Ramos z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Do przerwy zespoły miały jeszcze po jednej sytuacji, ale uderzenie Jamesa sparował golkiper Malagi, a Sergi Darder w stuprocentowej okazji nieczysto trafił w futbolówkę.

Tuż po zmianie stron niewiele działo się na boisku. Goście szukali okazji do wyrównania, jednak mieli spore problemy z przedostaniem się pod pole karne Królewskich. Również ataki gospodarzy nie mogły zadowolić zgromadzonych na Santiago Bernabeu kibiców. Ci kolejne chwile grozy przeżyli po godzinie gry, kiedy z boiska musiał zejść kolejny kontuzjowany gracz - Luka Modrić. Chorwat opuścił plac gry o własnych siłach, lecz miał wyraźne problemy z kolanem.

W 66. minucie Samu Castillejo sfaulował w polu karnym Jamesa Rodrigueza, a sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Ronaldo i trafił tylko w słupek bramki Malagi! Kolumbijczyk, który wywalczył jedenastkę, po chwili popisał się kapitalnym rajdem i podwyższył rezultat. Król strzelców mundialu zagrał z klepki z Isco, następnie z Ronaldo i zza pola karnego uderzył niemalże w okienko Andaluzyjczyków.

Wydawało się, że gospodarze mają już rywala w garści, a tymczasem nie minęły 2 minuty, a Jose Luis Rosales celnie dośrodkował na głowę zupełnie niekrytego Juanmiego, który z główki trafił do siatki. Zamiast naporu Andaluzyjczyków, trzeciego gola szukali jednak gospodarze. Podopieczni Ancelottiego dopięli swego w doliczonym czasie gry, a po kontrze Hernandez zagrał jak na tacy do Ronaldo, który mógł cieszyć się ze swojego 39 gola w tym sezonie.

Tym samym Królewscy zachowali 2-punktową stratę do FC Barcelony (w przypadku równej liczby punktów na koniec sezonu, zajmą wyższą pozycję). Tymczasem Malaga nie wygrała w 5 kolejnym meczu z rzędu, przez co wkrótce może stracić 7 pozycję. Przypomnijmy, że będzie ona gwarantować grę w Lidze Europejskiej, w przypadku wygranej w finale Pucharu Króla FC Barcelony z Athletic Bilbao.

Swoje spotkanie w ramach 32. kolejki w sobotę rozegrali również Baskowie, którzy pewnie pokonali Getafe 4:0. Wysokie zwycięstwo ułatwił faul Emiliano Velazqueza. Urugwajczyk zobaczył czerwoną kartkę, a rzut karny wykorzystał Aritz Aduriz. Po zmianie stron rozpoczęła się goleada gospodarzy. Wysoki Bask dołożył swojego 14. gola w tym sezonie, a w końcówce spotkania na listę strzelców wpisali się Ibai Gomez oraz Markel Susaeta. Dzięki zwycięstwu, Athletic ma tylko 3 oczka straty do Malagi.

Real Madryt - Malaga CF 3:1 (1:0)
1:0 - Sergio Ramos 24'
2:0 - James Rodriguez 69'
2:1 - Juanmi 71'
3:1 - Ronaldo 90+2'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Arbeloa (76' Carvajal), Pepe, Ramos, Marcelo - Kroos, Modrić (61' Illarramendi), Isco - James, Ronaldo, Bale (4' Hernandez).

Malaga CF: Kameni - Rosales, Sergio Sanchez, Angeleri, Boka - Sergi Darder (87' Duda), Recio (75' Tissone) - Samuel Garcia, Amrabat, Samu Castillejo (81' Horta) - Juanmi.

Żółte kartki: Arbeloa, Kroos (Real) oraz Sergio Sanchez, Tissone (Malaga).

Sędzia: Bikandi Garrido.

W 67. minucie Cristiano Ronaldo (Real Madryt) nie wykorzystał rzutu karnego - trafił w słupek.

Athletic Bilbao - Getafe CF 4:0 (1:0)
1:0 - Aduriz (k.) 45'
2:0 - Aduriz 46'
3:0 - Ibai 79'
4:0 - Susaeta 87'

Czerwona kartka: Velazquez /44'/ (Getafe).

Primera Division: Wygrana Atletico! Kapitalny Griezmann znów ustrzelił dublet