Innowacje przyszłością świata sportu

Redakcja 17 Kwietnia 2015, 22:15

- Po swoich zawodnikach doskonale widzę, że coraz częściej i coraz chętniej sięgają po tego typu udogodnienia, które pozwalają im być na bieżąco ze wszystkim, co ich interesuje - nie ukrywa Tomasz Kulawik, trener piłkarski i wieloletni zawodnik Wisły Kraków, który na co dzień interesuje się nowymi technologiami.

Nowe modele telefonów komórkowych coraz częściej zastępują nam tradycyjne komputery, oferując zarówno najnowsze informacje, jak i dobrą zabawę. W tym gronie są te związane ze sportem. Aplikacje z wiadomościami z wielu dyscyplin i aktualizowanymi na bieżąco wynikami stały się już standardem w przypadku największych polskich portali. O najwyższą jakość tych aplikacji kibice mogą być spokojni, bowiem o tym prężnie rozwijającym się rynku dobrze pamiętają najwięksi producenci sprzętów technologicznych.

Najlepszym przykładem tego jest aplikacja KICK od lidera innowacji - firmy Samsung. Jej użytkownicy dostają na swoje urządzenia informacje, które jeszcze niedawno były zarezerwowane tylko dla największych stacji telewizyjnych transmitujących rozgrywki. Co więcej, każdy z nich może wybrać swoje ulubione ligi i drużyny, o których będzie otrzymywał dodatkowe newsy i statystyki. Mapa strzałów 3D, możliwość porównywania wybranych zawodników czy obszerne przedmeczowe i pomeczowe raporty stanowią dodatkową wartość aplikacji, która od tego sezonu jest już także dostępna w polskiej wersji językowej. Widget Kick Live pozwala natomiast sprawdzać wyniki podczas korzystania z innych aplikacji - pojawia się on automatycznie na godzinę przed rozpoczęciem meczu i znika wraz z jego zakończeniem, eliminując tym samym ryzyko przegapienia długo oczekiwanego spotkania.

Programiści Samsunga zadbali przy tym również o intuicyjny i łatwy w obsłudze interfejs, który można swobodnie dostosowywać do własnych potrzeb. Dzięki temu, niezależnie od tego, gdzie w danej chwili znajduje się użytkownik i co robi, KICK pozwala nieustannie kontrolować sytuację w rozgrywkach. I daje poczucie uczestnictwa w wydarzeniach, które mają miejsce nie tylko na arenach zmagań, ale także w szatniach i klubowych gabinetach.

- Bez bicia muszę się przyznać, że raczej nie korzystam jeszcze z aplikacji telefonicznych i większość interesujących mnie informacji czerpię na razie z tradycyjnych stron internetowych. Nie wykluczam jednak, że niebawem sięgnę po nie i zacznę korzystać z licznych możliwości, które dają. A wiem, że ich potencjał jest coraz większy, bo widzę to po swoich podopiecznych - mówi Tomasz Kulawik, długoletni kapitan Wisły Kraków i jej były trener. - Gdy jedziemy gdzieś na mecz lub z niego wracamy, moi zawodnicy często sprawdzają w telefonie na bieżąco wyniki rywali czy nowy układ tabeli. Później dochodzą do tego różne wypowiedzi, a nawet krótkie materiały filmowe. Wszystko to ma swoją wartość. Nie ma co ukrywać, że nowoczesne aplikacje na smartfony to synonim jeszcze szybszej informacji i kolejnego kroku naprzód w tej dziedzinie. Wygląda na to, że nie uciekniemy od nich, bo oferują coraz więcej, a przy tym są na wyciągnięcie ręki - odaje Kulawik, który w różnych rolach spędził łącznie w Wiśle 22 lata, a obecnie prowadzi drugoligową drużynę Okocimskiego Brzesko.