Henning Berg: Legia jest głodna sukcesów

- Ta drużyna jest głodna sukcesów i jest bardzo ambitna - mówi o Legii Warszawa trener Henning Berg. Opiekun Wojskowych nie zgadza się z tym, że jego zespół jest w kryzysie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
W ośmiu wiosennych meczach Legia zdobyła tylko 11 punktów i choć wciąż jest liderem, to nad drugim w tabeli T-ME Lechem Poznań ma tylko dwa "oczka" przewagi, podczas gdy po rundzie jesiennej Kolejorz tracił do Wojskowych sześć punktów. W niedzielnym meczu 28. kolejki T-ME drużyna Henninga Berga zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz, który jest najlepszym zespołem ligi po zimowej przerwie, a w ostatnich sześciu spotkaniach zdobył komplet punktów.
Choć to Legia zagra przed własną publiczność, to ciężko wskazać faworyta spotkania lidera z drużyną zamykającą ligową tabelą. - W Polsce za dużo myśli się o tym, kto jest faworytem, a kto nim nie jestem. Zawiszy należy się uznanie za to, jak gra wiosną. O nas dużo się ostatnio mówiło, bo nikt nie może być zadowolony, jeśli tak silna drużyna jak Legia przegrywa. Sami nie jesteśmy zadowoleni z porażki w Gdańsku i z tego, jak tam zagraliśmy. Ale jeśli spojrzymy na siedem ostatnich meczów, przegraliśmy tylko dwa wyjazdowe z Lechem oraz Lechią i dopóki graliśmy 11 na 11 mieliśmy pełną kontrolę - mówi trener Berg i dodaje: - To jest futbol i nie da się przez cały sezon grać dobrze i wygrywać. Ta drużyna jest głodna sukcesów i jest bardzo ambitna.

- Mieliśmy w tygodniu rozmowę z prezesem i myślę, że to dobrze, że władze klubu interesują się tym, co się dzieje. Czasem dobrze usłyszeć opinie od osób spoza szatni, które robią wszystko, by Legia odnosiła sukcesy. Nie możemy stracić koncentracji i pewności siebie - mówi Norweg.

Niedzielny mecz będzie czwartym pojedynkiem Berga z Mariuszem Rumakiem. Trener Legii wygrał trzy dotychczasowe spotkania z obecnym opiekunem Zawiszy: - W Lechu miał lepszy zespół - co do tego nie ma wątpliwości. Graliśmy z nimi bardzo wyrównane mecze. Być może Lech lepiej grał od nas piłką, ale to my potrafiliśmy strzelać gole i ich nie tracić. Trener Rumak to dobry fachowiec, ma większe doświadczenie, ale w niedzielę nie będzie to pojedynek trenerów, tylko pojedynek Legii z Zawiszą.

Pablo Dyego trenował z Legią Warszawa (wideo)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×