Maciej Rybus w Dublinie zabezpieczy tyły. "Zyskałem nowe doświadczenia"
Maciej Rybus niedzielny mecz z Irlandią rozpocznie w podstawowym składzie Biało-Czerwonych. Jego głównym zadaniem będzie atakowanie bramki rywali, skrzydłowy mocno pomoże też jednak kadrze w tyłach.
On sam w kadrze na lewej stronie defensywy na razie występować nie chce. - Wydaje mi się, że jest na to za wcześnie. Grałem do tej pory na tej pozycji trzy mecze i nie jest tak, że od razu będę obrońcą z prawdziwego zdarzenia - wyjaśnia.
Skrzydłowy na lewej flance będzie współpracował z Jakubem Wawrzyniakiem, którego dobrze zna z czasów wspólnej gry w Legii Warszawa. Klubowy duet wystąpi także po drugiej stronie boiska, gdzie biegać będą Paweł Olkowski oraz Sławomir Peszko.
- Z Kubą długo grałem w Legii i współpracowało nam się bardzo dobrze - mówi Rybus. - Nasza grupa jakoś się zazębia. Do tej pory ze względu na rotację bywało różnie. Teraz jest coraz lepiej.