Primera Division: Wielki pech Cordoby, trwa katastrofalna seria beniaminka

W ostatnim meczu 26. kolejki Primera Division Cordoba wypuściła, w bardzo nieszczęśliwych okolicznościach, zwycięstwo z rąk i poczyniła kolejny krok w kierunku spadku.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Cordoba do spotkania z Getafe przystępowała z ostatniej pozycji w tabeli i z serią sześciu przegranych meczów z rzędu. W poniedziałkowy wieczór beniaminek prezentował się nieco lepiej od swojego rywala, ale na gola trzeba było czekać aż do 77 minuty, kiedy do siatki trafił Florin Andone. 21-letni Rumun rozgrywki zaczął w zespole rezerw, ale po objęciu posady trenera przez Miroslava Djukicia awansował do pierwszej drużyny i zdobył już 3 gole w Primera Division. Dzięki swoim występom, otrzymał nawet powołanie na eliminacyjne spotkanie swojej reprezentacji.

Wydawało się, że Cordoba utrzyma prowadzenie i przerwie katastrofalną passę. Tymczasem w 87. minucie piłkę do własnej siatki skierował, rozgrywający bardzo dobre zawody, Fede Vico. Pomocnik w... fantastyczny sposób przelobował swojego golkipera po przypadkowym strzale piętką. Na domiar złego dla gospodarzy, w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Pablo Sarabii z główki do bramki trafił Juan Rodriguez.

Szczęśliwe zwycięstwo zapewniło Getafe awans na 12 miejsce, z kolei Cordoba pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli i ma już 7 oczek straty do bezpiecznej strefy.

Cordoba CF - Getafe CF 1:2 (0:0)
1:0 - Andone 77'
1:1 - Fede Vico (sam.) 87'
1:2 - Juan Rodriguez 90+2'

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×