Mateusz Matras: Wiedzieliśmy, że to najlepsza broń Ruchu
Pogoń Szczecin w przeciągu pięciu dni przegrała dwa mecze i powoli musi patrzeć za siebie. Portowcy wierzą w grę w pierwszej ósemce, ale ich współpraca na boisku wyraźnie szwankuje.
Michał Piegza
Po kolejnej porażce w przeciągu pięciu dni przewaga Pogoni Szczecin nad strefą spadkową zmniejszyła się do pięciu punktów. Portowcy wciąż marzą o pierwszej ósemce, do której póki co tracą punkt, ale widać, że coś w grze zespołu Jana Kociana szwankuje. - Musimy w każdym meczu punktować i nie jest to ważne czy naszym rywalem jest Ruch, Wisła lub Legia. Mamy jasny cel, ale aby go zrealizować nie możemy przegrywać meczów - powiedział piłkarz gości Mateusz Matras.