Tadeusz Pawłowski: Idziemy w dobrym kierunku

Piłkarze Śląska w 2015 roku jeszcze nie wygrali spotkania o stawkę. W ostatniej potyczce ligowej wrocławianie zremisowali 3:3 z Górnikiem Zabrze. - Jestem dumny z moich chłopców - mówił trener WKS-u.

Artur Długosz
Artur Długosz
W T-Mobile Ekstraklasie w 2015 roku piłkarze Śląska najpierw zremisowali 1:1 z Cracovią, potem przegrali 0:1 z Jagiellonią Białystok. Ostatni mecz WKS-u dostarczył ogromnej ilości emocji. W sobotę w Zabrzu zawodnicy Tadeusza Pawłowskiego zremisowali 3:3 z Górnikiem Zabrze. W tej potyczce sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie.
- Myślę, że dla kibiców to był bardzo dobry mecz. Było dużo emocji, sytuacji i goli. Jeśli zdobywa się jednak trzy bramki na wyjeździe, to trzeba to lepiej zakończyć, ale mimo wszystko gratuluję moim chłopcom dobrej gry. Kolejny punkt w drodze do pierwszej ósemki. Idziemy w dobrym kierunku - powiedział po ostatnim gwizdku arbitra trener zielono-biało-czerwonych.

W podstawowym składzie Śląska mecz zaczął Mateusz Machaj, którego w 65. minucie zmienił Peter Grajciar. - Nie chciałbym, żebyście mi dyktowali jak mamy grać. Ja jestem za to odpowiedzialny, ja ustalam skład. Wyszła pierwsza jedenastka, jaka wyszła. Grajciar był chory 10 dni. Szukaliśmy różnych rozwiązań. Chcieliśmy wnieść więcej ruchu. Uważam, że Machaj zrobił to dobrze. Czy Grajciar jest zawodnikiem pierwszego składu? Zrobił piękną akcję przy trzeciej bramce. Jest 10 razy tańszy od Mili. Cieszę się bardzo, że mam tego chłopaka. Podniósł jakość kadry. Jestem dumny z sobotniego meczu moich chłopców. Niech tak dalej grają - komentował na pomeczowej konferencji prasowej Tadeusz Pawłowski.

Czy Śląsk Wrocław sezon zakończy na podium T-Mobile Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×