2. Bundesliga: Mateusz Klich dostał ponad kwadrans, Waldemar Sobota wciąż bez wygranej

Mateusz Klich wciąż nie przebił się do pierwszego składu 1.FC Kaiserslautern. Waldemar Sobota rozegrał natomiast pełne 90 minut, ale jego zespół znów nie odniósł zwycięstwa.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Cztery kolejki 2. Bundesligi w 2015 roku za nami, a Mateusz Klich ma w dorobku tylko dwa występy w barwach 1.FC Kaiserslautern łącznie przez nieco pół godziny. Przeciwko VfR Aalen w 21. kolejce wszedł na boisko w 76. minucie, zaś w konfrontacji z SpVgg Greuther Fuerth w ramach 23. serii gier został wprowadzony przez Kostę Runjaicia w 72. minucie.
Gdy Klich zameldował się na murawie, Czerwone Diabły prowadziły z Koniczynkami 2:0, a ostatecznie zwyciężyły 2:1. Wśród pokonanych całe zawody rozegrał w roli napastnika Kacper Przybyłko. Nowy trener Greuther Mike Bueskens przesunął Polaka ze skrzydła do linii ataku.

Waldemar Sobota przed tygodniem pauzował z powodu problemów zdrowotnych, ale w niedzielnym pojedynku z Erzgebirge Aue wystąpił już w pełnym wymiarze czasowym. Polski skrzydłowy niczym się nie wyróżnił, a FC St. Pauli tylko podzieliło się punktami z zespołem z Saksonii (0:0) i pozostało na dnie tabeli. Sobota ma w dorobku dwa bezbramkowe remisy oraz porażkę 0:1.

Martin Kobylański w meczu z RB Lipsk (2:3) wszedł do gry w 78. minucie, z kolei Rafał Gikiewicz puścił jednego gola w przegranym 0:1 pojedynku z SV Darmstadt. Golkiper Eintrachtu Brunszwik skapitulował już w doliczonym czasie gry po uderzeniu Jana Rosenthala.

Bundesliga: Jubileuszowy gol Eugena Polanskiego. "Głową trafiłem pierwszy raz w karierze"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×