Liga Europy: Waleczne Torino pokonało Basków, emocje nie tylko sportowe w Rotterdamie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kamil Glik i spółka wyeliminowali Athletic Bilbao, wygrywając w spotkaniu wyjazdowym 3:2. Pojedynek Feyenoordu z AS Romą został przerwany na skutek skandalicznego zachowania holenderskich kibiców.

Remis 2:2 w stolicy Piemontu dawał przed rewanżem przewagę drużynie z Primera Division, ale już po nieco ponad kwadransie na prowadzenie w dwumeczu wyszło Torino. Gola zdobył z rzutu karnego podyktowanego za faul na Giuseppe Vivesie Fabio Quagliarella. Baskowie wyrównali, lecz jeszcze przed przerwą Włosi zadali drugi cios - z dośrodkowania Matteo Darmiana bezbłędnie skorzystał Maxi Lopez.

Athletic po przerwie rzucił się do frontalnych ataków. Goście długo mieli szczęście, aż wreszcie w 61. minucie z kapitalnego dogrania Ikera Muniaina skorzystał Oscar de Marcos. Także i na to trafienie Torino znalazło odpowiedź - tym razem Darmian wystąpił w roli egzekutora po centrze Omara El Kaddouriego. Kamil Glik rozegrał na środku obrony pełne 90 minut i miał mnóstwo pracy. Zmagał się też z problemami zdrowotnymi, ale po interwencji lekarzy wrócił na boisko. [ad=rectangle] Roma musiała zdobyć przynajmniej jednego gola na De Kuip. Z zadania tego wywiązała się tuż przed przerwą, kiedy Adem Ljajić zamienił na bramkę dogranie Vasilisa Torosidisa. Gdy w drugiej połowie arbiter usunął z boiska jednego z piłkarzy Feyenoordu, kibice gospodarzy wszczęli burdy na trybunach, co skutkowało przerwaniem pojedynku na kilkadziesiąt minut.

Po wznowieniu rywalizacji grający w osłabieniu Holendrzy zupełnie nieoczekiwanie odrobili straty - oko w oko z Łukaszem Skorupskim stanął Elvis Manu i wygrał pojedynek z Polakiem! Roma chwilę później ponownie była już na prowadzeniu po kolejnym dokładnym dograniu Torosidisa i strzale Gervinho. Końcówka nie dostarczyła większych emocji, a Skorupski może być zadowolony ze swojego 90-minutowego występu.

Bardzo trudną przeprawę w portugalskiej stolicy miał VfL Wolfsburg. Wicelider Bundesligi zdołał przetrwać zdecydowane ataki Sportingu. Portugalczycy dwoili się i troili, ale w bramce Wilków kapitalnie radził sobie Diego Benaglio. Golkiperowi miejscowych w jednym przypadku pomógł słupek. Ostatecznie Niemcy uniknęli nerwowej końcówki i wezmą udział w 1/8 finału. Dodajmy, że supersnajper Wolfsburga Bas Dost tym razem nie wpisał się na listę strzelców.

Awans bez trudu przypieczętowały Club Brugge, SSC Napoli oraz Everton, odnosząc kolejne zwycięstwa i zdobywając cenne punkty do rankingu UEFA. Również Dnipro nie miało kłopotów z utrzymaniem zaliczki z pierwszego pojedynku.

Wyniki rewanżowych spotkań 1/16 finału Ligi Europy:

Club Brugge - Aalborg BK 3:0 (1:0) 1:0 - Vazquez 11' 2:0 - Oulare 64' 3:0 - Bolingoli-Mbombo 74'

Pierwszy mecz: 3:1, awans: Club Brugge

Olympiakos Pireus - Dnipro Dniepropietrowsk 2:2 (1:1) 1:0 - Mitroglou 14' 1:1 - Fedecki 22' 2:1 - Dominguez 90' 2:2 - Kalinić 90+2'

Czerwona kartka: Milivojević /52'/ (Olympiakos)

Pierwszy mecz: 0:2, awans: Dnipro Dniepropietrowsk

Athletic Bilbao - Torino FC 2:3 (1:2) 0:1 - Quagliarella (k.) 16' 1:1 - Iraola 44' 1:2 - Lopez 45+3' 2:2 - de Marcos 61' 2:3 - Darmian 68'

Pierwszy mecz: 2:2, awans: Torino FC

Sporting Lizbona - VfL Wolfsburg 0:0

Pierwszy mecz: 0:2, awans: VfL Wolfsburg

Feyenoord Rotterdam - AS Roma 1:2 (0:1) 0:1 - Ljajić 45+2' 1:1 - Manu 57' 1:2 - Gervinho 60'

Czerwona kartka: te Vrede /54'/ (Feyenoord)

Pierwszy mecz: 1:1, awans: AS Roma

Everton - Young Boys Berno 3:1 (3:1) 0:1 - Vilotić 13' 1:1 - Lukaku (k.) 25' 2:1 - Lukaku 30' 3:1 - Mirallas 42'

Pierwszy mecz: 4:1, awans: Everton

SSC Napoli - Trabzonspor 1:0 (1:0) 1:0 - de Guzman 19'

Pierwszy mecz: 4:0, awans: SSC Napoli

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)