Patrik Mraz: Nie mieliśmy "setki"
Na początku rundy wiosennej Górnik Łęczna nie zachwyca. Cel beniaminka to awans do czołowej ósemki, ale będzie mu trudno o jego realizację.
Łęcznianie czekają na powrót Fiodora Cernycha. Najlepszy strzelec Górnika w okresie przygotowawczym leczył kontuzję, ale powraca do formy. - Nie wszystko zależy od jednego piłkarza, ale od całej drużyny. Fiodor miał pod koniec poprzedniej rundy wielką formę. Teraz brakuje nam zawodnika, który będzie strzelał bramki - przyznaje Mraz.
Górnik postara się zrehabilitować w meczu z Pogonią Szczecin, którą jesienią rozbił 4:2. Zielono-czarni już nie rozpamiętują porażki z Górnikiem Zabrze. - Ten mecz po prostu nam nie wyszedł. Patrzymy jednak przed siebie. Pomalutku będzie coraz lepiej - przekonuje były zawodnik MSK Żylina.