Jerzy Brzęczek: Zawisza grał mądrze taktycznie
- Pozostaje niedosyt. Przewidywałem, że to będzie trudniejsze spotkanie od meczu z Wisłą i tak było - mówił zawiedziony trener Lechii Gdańsk Jerzy Brzęczek po bezbramkowym remisie z Zawiszą Bydgoszcz.
W pierwszej części gry lechiści zupełnie nie prezentowali się tak, jak jeszcze w starciu z Wisłą. - Brakowało agresywności. Zbyt długo utrzymywaliśmy się przy piłce i rywal miał czas, żeby doskoczyć do nas pressingiem. Wejście Borysiuka miało przyśpieszyć grę i później wyglądało to zdecydowanie lepiej. Brakowało ostatniego podania i to był nasz główny problem.
Lechia Gdańsk z dorobkiem 25 punktów zajmuje 11. miejsce i do czołowej ósemki brakuje jej 4 oczek. W najbliższej kolejce biało-zieloni pojadą do Chorzowa, gdzie zagrają z tamtejszym Ruchem.