Mirosław Smyła ma powody do zmartwień. "W praktyce wyszedł chaos"

Sosnowiecka drużyna buduje formę na zbliżającą się rundę wiosenną. II-ligowe Zagłębie ma za sobą mecz kontrolny, w którym zespół pokazał dwa oblicza.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
W środę 18 lutego sosnowiczanie zmierzyli się z III-ligowym Rekordem Bielsko-Biała, rozgrywając sparing podzielony na dwie połowy, z których każda trwała po 60 minut. Zdecydowanie lepiej zaprezentowała się drużyna, która wystąpiła w pierwszej części spotkania, po niej Zagłębie Sosnowiec prowadziło 4:1. Natomiast po przerwie nastąpiła zmiana składu, co pociągnęło za sobą zmianę obrazu gry.
Początek spotkania w wykonaniu Zagłębia charakteryzował się szybką grą i pressingiem, co pozwoliło na zdominowanie boiskowych wydarzeń. Po 39 minutach sosnowiczanie prowadzili 4:0. - Wynik i sposób gry mówią same za siebie. Wyglądało to całkiem przyzwoicie. Martwi mnie to drugie 60 minut, gdy zmieniliśmy cały skład, gra już była słaba. Z wyniku 4:1 zrobiło się 4:4. W tej pierwszej połowie mam pretensje o 45. minutę, gdy przez nasz brak czujności straciliśmy bramkę, była to jedyna akcja Rekordu do tego momentu. W drugim zestawieniu personalnym nie było już tak kolorowo i rywale stwarzali sytuacje. To mnie bardzo martwi - przyznał Mirosław Smyła.

Szkoleniowiec ma uzasadniony powód do zmartwień, w drugiej połowie jego podopieczni grali nerwowo i chaotycznie. W efekcie Rekord wychodził z kontrami i doprowadził do remisu 4:4. - W założeniu zawodnicy musieli ustawiać średni pressing, próbować skok pressingowy, by zaskakiwać rywala pod ich własną bramką. Niestety, w praktyce wyszedł z tego chaos. Z tego tytułu przeciwnik w prosty sposób wyprowadzał kontrataki, gdyż miał dużo miejsca i swobody, by przeprowadzać akcje. Trzeba też zauważyć, że dwie bramki straciliśmy po rzutach karnych, czy były, to już nie ważne, najgorsze jest to, że stworzyliśmy te sytuacje, po których straciliśmy niepotrzebne bramki... - powiedział Smyła.

Sosnowiecki zespół kontynuuje przygotowania do startu rundy wiosennej II ligi. Na najbliższy czas sztab szkoleniowy zaplanował dwa mecze kontrolne, w których piłkarze będą mieli okazję do gry przez 90 minut. - Ten tydzień jest wypełniony pracą. W poniedziałek była siłownia i trening indywidualny, we wtorek były dwugodzinne zajęcia, w środę mecz kontrolny, każdy zagrał po 60 minut. W czwartek dwa treningi, w piątek zajęcia taktyczne, a w sobotę każdy rozegra 90 minut. Po luźniejszym tygodniu, mamy kolejny ciężki, podobnie jak to było w Wałbrzychu. Piłkarze muszą przygotować swoje organizmy do obciążeń ligowych. W meczach mistrzowskich nie będzie czasu na luz, będzie trzeba szarpać, walczyć i gryźć trawę od pierwszej do ostatniej minuty - wyjaśnił cykl przygotowań.

Zagłębie Sosnowiec zajmuje w tabeli II ligi siódme miejsce, mając na koncie 30 punktów. Podopieczni Mirosława Smyły legitymują się bilansem meczów 8 zwycięstw, 6 remisów i 5 porażek. Rundę wiosenną rozpoczną oni w sobotę 7 marca, gdy na wyjeździe zmierzą się z Okocimskim Brzesko.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×