LM: Real ponownie zdeklasuje Schalke? FC Basel walczy o historyczny ćwierćfinał
Real Madryt przed rokiem wygrał w Gelsenkirchen aż 6:1. Czy Schalke zdoła uniknąć kolejnego upokorzenia? Szansą dla Niemców są problemy kadrowe Królewskich i forma pozostawiająca nieco do życzenia.
Carlo Ancelotti ma do dyspozycji powracającego po kontuzji Pepe, który najprawdopodobniej znajdzie się w podstawowym składzie. Modricia zapewne zastąpi Asier Illarramendi, chyba że trener postawi na nowy nabytek, Lucasa Silvę. W kadrze meczowej Schalke brakuje dwóch najlepszych bramkarzy: Ralfa Faehrmanna i Fabiana Giefera, wobec czego od pierwszego gwizdka wystąpi 19-letni Timon Wellenreuther. Kontuzjowani są dwaj kluczowi pomocnicy Jefferson Farfan oraz Julian Draxler, za to w pełni sił znajduje się Klaas-Jan Huntelaar. Holender miał sporo czasu na przygotowania, ponieważ opuścił trzy spotkania ligowe drużyny z powodu kary za czerwoną kartkę.
Spośród wszystkich dwumeczów 1/8 finału najmniejsze emocje wzbudza konfrontacja szwajcarsko-portugalska, co nie może dziwić, biorąc pod uwagę, że FC Basel jeszcze nigdy nie awansował do ćwierćfinału, a FC Porto na tym etapie nie grało od 2009 roku. Trzeba mieć jednak na uwadze, że drużyna Paulo Sousy zdołała wyeliminować faworyzowany Liverpool, z kolei Smoki w cuglach wygrały rywalizację w grupie, nie dając szans Szachtarowi oraz Athletic Bilbao. - Awans Basel do fazy pucharowej był w pełni zasłużony. W Szwajcarii nawet Real Madryt przeżywał trudne chwile. Nasi rywale mają spore już doświadczenie i nie jest to pierwszy sezon, w którym są groźni dla każdego. Musimy dać z siebie wszystko, by zwyciężyć - ostrzega podopiecznych Julen Lopetegui.Na papierze o wiele solidniej prezentuje się Porto, które ma w składzie takie gwiazdy jak Danilo (kandydat do gry w Realu oraz Barcelonie), Alex Sandro, Ricardo Quaresma, Yacine Brahimi oraz uważany za czołowego napastnika Europy Jackson Martinez, a z rolą rezerwowych muszą godzić się m.in. Bruno Martins Indi, Cristian Tello czy Vincent Aboubakar. W lidze portugalskiej drużyna z Estadio Dragao wygrała 15 z 21 meczów i ustępuje tylko Benfice. Ekipa z Bazylei z kolei w styczniu straciła dwa ważne ogniwa (pomocnicy Serey Die i Marcelo Diaz przenieśli się do Bundesligi), a jej najbardziej wartościowy piłkarz Fabian Schaer pauzuje za kartki. Kogo może obawiać się Porto? Przede wszystkim lidera klasyfikacji strzelców ligi szwajcarskiej Albańczyka Shkelzena Gashiego, a także niezwykle utalentowanego 18-latka Breela Donalda Embolo. Drużyna Sousy z dużą przewagą prowadzi w rozgrywkach ligowych i zmierza po kolejne mistrzostwo kraju.
Schalke 04 Gelsenkirchen - Real Madryt / śr. 18.02.2015 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Schalke: Wellenreuther - Uchida, Hoewedes, Matip, Nastasić, Fuchs - Hoeger, Kirchhoff, Boateng - Choupo-Moting, Huntelaar.
Real: Casillas - Carvajal, Pepe, Varane, Marcelo - Illarramendi, Kroos, Isco - Bale, Benzema, Ronaldo.
Sędzia: Martin Atkinson (Anglia).
FC Basel - FC Porto / śr. 18.02.2015 godz. 20.45
Przewidywane składy:
Basel: Vaclik - Xhaka, Samuel, Suchy, Safari - Elneny, Embolo, Frei, Calla - Streller, Gashi.
Porto: Fabiano - Danilo, Maicon, Marcano, Sandro - Herrera, Casemiro, Torres - Quaresma, Jackson, Brahimi.
Sędzia: Mark Clattenburg (Anglia).
Jose Mourinho o szansach na triumf w LM: Real i Bayern wcale nie są faworytami
Oglądaj mecz Real Madryt - FC Barcelona na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)